wyrosl w jedna noc !!!! jak bym go dluzej zostawil cala kempa by wyrosla bo widac bylo male grzybki obok duzego :D
Wersja do druku
wyrosl w jedna noc !!!! jak bym go dluzej zostawil cala kempa by wyrosla bo widac bylo male grzybki obok duzego :D
nie jesteś pierwszą osobą której wyrósł grzyb w terrarium...możę to jakis psylocybin :P :P :P
czy takie grzyby są szkodliwe dla naszych podopiecznych? czy szkodliwe są tylko pleśnie??
ani jedno ani drugi nie jest szkodliwe
szkodliwa jest plesn jak jest jej tyle ze pajak nie potrafi sie poruszac
co ty gadasz nawet troszke pleśni moze zaszkkodzić..pleśń wypuszcza zarodniki które moga dostać sie na pajaka .. a tego typu grzyby raczej nie sa szkodliwe .. byla juz o tym dyskusja
Jakby plesn tak strasznie szkodzila, to mialabym 3/4 trupow, a nie pajakow ;).
hmmm nie starsznie ale chyba nie zaprzeczysz temu ze może zaszkodzić....kazda ilość...jeśli ma sie pecha...znaczy jeśli pajaczek ma pecha ;]
Jestem przekonany że pleśń raczej nam nic dobrego nie zrobi. Awi wydaję mi się że ty po prostu dbasz o swoje pupilki i nie dopuszczasz żeby się zalęgło u ciebie.
Oj Maniak, zdziwilbys sie, co czasami znajduje w terrariach... Zreszta, dawalam na forum foki (zdaje sie, ze pod tytulem - Co nam w terrariach wyrasta, czy cos podobnego). Bardzo czesto wyjezdzam, a jak wracam, to jest juz morze plesni na podlozu. A w calej mojej "karierze pajeczarskiej" mialam ze 3-4 przypadki zaplesniecia pajaka (2 skonczone smiercia).
Jezeli dbanie o pupilki=karmienie i czyszcenie im pudelek/terrariow 2 razy na tydzien (a czasami 2 razy na miesiac, bo nie mam innego wyjscia) - to faktycznie, dbam o nie bardzo ;).
Ludziki, jakby tak strasznie plesn pajakom naszym szkodzila, to byle zielony nalot z grzybkow w terrarium lub zaczynajace sie psuc resztki po maczniku (huba wyrasta na takim w jedna noc) od razu wlazilyby na pajaka. Nie pzreszadzajmy z ta szkodliwoscia...
Male sprostowanie - dawalam fotki, a nie foki ;o))))).
Nie da sie całkowicie uniknąc zarodników plesni.Zresztą najczesciej atakuje ona pająki juz osłabione z innych powodow-np.zla temperatura,nieodpowiednia wilgotnosc ,stres itp.W naturze,szczególnie w dzungli jest mnóstwo plesni a jakos wszystkie zwierzeta nie zdychają z jej powodu.oczywiscie wiadomo ze jak pająk "lezy"w plesni to cos zalapie ale bez przesady,male ilosci nie są zabójcze.
Czesto gdy pająk zdechnie szukamy jakiejs przyczyny i najłatwiej zwalic to na "mityczną"plesn.A przeciez moze byc sto innych powodów-a czasem moze nie byc zadnego.Ptasznik jak kazda zywa istota ma prawo umrzec bez wyraznej horobowej przyczyny.
U mojej samicy Pamphobeteus sp. 'platyomma' rosnie obok siebie 6 zoltych kapeluszowcow, pachna naprawde niezle... niedlugo bedzie grzybobranie jak dorwe cyfre to zrobie fotki... :)