Zabieranie kokonu i inkubacja-tekst i fotki :)

Gdy ptasznik zrobi kokon pozostaje dylemat-zabrac czy zostawic?Pozwolic naturze robic swoje czy wziąc sprawy
we własne rece?Ja juz dawno zdecydowałem-zabieram i inkubuje wszystkie kokony.Jakos nie lubie pozostawiac
sprawy w łapkach moich samiczek :)
Oczywiscie mozna pozwolic samicy na inkubacje i zabrac kokon dopiero po 4-5 tygodniach.Odpada wtedy kwestia
opieki,ale ryzyko porazki jest jednak jak dla mnie zbyt duze.Oczywiscie gatunki proste w hodowli dają duze szanse
powodzenia nawet przy braku opieki,ale te bardziej skomplikowane mogą nam nie wybaczyc np.wstrząsów i hałasów
w pokoju i zjedzą kokon po paru dniach.Dlatego moim zdaniem sztuczna inkubacja jest zawsze najlepsza-ma sie wtedy
pełną kontrole nad jajami i mozna zapewnic im optymalne warunki
Dzis pare praktycznych porad dotyczących kokonów na przykładzie mojego najswiezszego-
pospolitego "kędziorka" b.albopilosum
Jak widac samica pieknie sie zapajęczynowała w swoim ukryciu-bez totalnego rozwalenia kryjówki sie nie obedzie.
Trzeba jednak zrobic to wprawnie i delikatnie
Na zdjeciach-kokon i samiczka przez szybe boczną terrarium oraz ogolny widok od góry-pokazujący jak mocno samica
zabudowuje terrarium by zabezpieczyc swoje młode

By dobrac sie do kokonu trzeba rozwalic mieszkanko samicy.Przy zabieraniu kokonu uwage nalezy
zwrócic na szybkie i stanowcze wykonywanie czynnosci.
Samice łatwo sie płoszą i mogą wtedy uszkodzic kokon zębami-wgryzając sie w niego i próbując
przeniesc go w inne miejsce.Dlatego wszelkie czynnosci nalezy wykonac jak najszybciej
i ograniczając mozliwosc uszkodzen kokonu.
Na zdjęciach-rozbieranie kryjówki i ogólny widok samicy z kokonem

By zabrac kokon potrzeba obu rąk.jedna odgania samice od oprzędu a druga pensetą zabiera go i po sprawie.
Oczywiscie nie zawsze idzie tak łatwo jak tutaj.Często samica mocno broni kokonu i trzeba sie troche natrudzic
by go jej zabrac.Najwazniejsze aby nie wgryzła sie w jaja bo wtedy powodzenie inkubacji jest zagrozone.
Najlepiej robic to szybko,i dosc brutalnie- oddzielic samice patykiem od oprzędu.Stanowczosc w postępowaniu
procentuje.Nawet jesli samica gryzie patyk tak ze drzazgi lecą-a czasem tak sie zdarza.
na zdjeciach- zabieranie kokonu.Wyraznie widoczne odganianie samicy i jednoczesne wyciąganie oprzędu

Po odebraniu przenosze kokon do inkubacji.Nie bawie sie w jakies wymyslne inkubatorki ze sterowaną temperaturą
Po prostu zwykłe półlitrowe pudełko z torfem na dnie i otworami wentylacyjnymi.A w nim mniejsze wyłozone papierowym
ręcznikiem i na nim kokon.
Dno i scianki większego spryskuje 2,3 razy dziennie tak by stale były wilgotne.A kokon obracam kilka razy dziennie
tak by jaja sie nie odleżały.Całosc ustawiam na terrariach w ciepłym miejscu-ok 28 stopni w dzien,25 w nocy.Taka
metoda inkubacji nie sprawia kłopotów a jest dostępna dla kazdego i moim zdaniem zupełnie wystarczająca sądząc
po moich efektach hodowlanych.Jesli ktos ma jakies pytania to chetnie wyjasnie w meilu-
moj adres- robi18898@interia.pl
Po 4-5 tygodniach inkubacji kokon otwieramy.Jesli nasze starania odniosły sukces,mamy w nim nimfy I lub II
Zgodnie z tym co pisałem w poscie tydzien temu.
Mam nadzieje ze moje informacje pomogą komus w udanym rozrodzie ptasznikow.Zachecam do zadawania konkretnych
pytan-czy na forum czy tez na meila.Na wszystkie w miare mozliwosci i wiedzy postaram sie odpowiedziec.
Pozdrawiam Robert

Dużo się jak zwykle dowiedziałem i zobaczyłem Roberciedzięki Twojej pracy , gratuluje swietnego edukacyjnego postu...pozdrawiam

No dobra robota...
Mam pytanko : otwierasz kokon jak zabierzesz go samicy aby zobaczyc jak wygladają jaja czy dopiero po 4 czy tam 5 tyg ??

dopiero po 4 tyg-wczesniej nie otwieram >wiem jak jaja wyglądają :)
za wczesne otwarcie moze prowadzic do porazki.Wiec czekam zawsze te 4 -5 tygodni

Ludzie opanujcie się :). Zrobiłem sobie w ulubionych folder o nazwie tutoriale żeby mieć pod ręką posty p. Roberta i Avi i powoli mi tam miejsca w kolumnie zaczyna brakować :)))

A tak na serio - Super pościk.

Robercie teraz ja zadam pytanko: ta przykrywka w inkubatorze tez ma wentylacje, czy tylko boczne ścianki?

robert.p nie ogrzewasz kokonu??? W jakiej temp. trzymasz kokon??

przecież napisał ze trzyma na terrariach w temperaturze około 28 (4 post)... :)

Po jakim czasie najwcześniej odbierasz kokon samicy?? od niektórych słyszałem opinie ze najwczesniej mozna odebrac po tyg (bo inaczej splesnieje).
Gdy masz już nimfy II to dalej zostawiasz je w tym inkubatorze?? (na zdjeciu)]
czy rozdzielasz?

Pozdro

Pozwolisz Robercie, ze sie wtrace - oczywiscie bezkrytycznie :D. Ja zabieram samicom kokony zwykle po 2 dniach od ich utworzenia. Mialam kokony pajakow naziemnych, jak i nadrzewnych. Podziemnych tylko nie ;). Trzymam je w podobnej temp. co Robert - jak spada, to dogrzewam lampka, pilnujac stalej wilgotnosci. Kokon inkubuje podobnie, z tym ze na wermikulicie - ale nie jest to oczywiscie wymog, mozna i na torfie. Wazne, aby nie klasc kokonu bezposrednio na podlozu. Tez nigdy nie zagladam do kokonu od razu - chyba ze mam podejrzenie plesni, ale wtedy szanse na uratowanie jajek sa znikome. Jak maja splesniec, to i tak splesnieja.

Azzureus - a dlaczego niby tydzien to wymog? Dlaczego ma splesniec wczesniej?? To jakis kolejny wymysl jakiegos "specjalisty", podejrzewam. Moze byc raczej odwrotnie - niektore samice łażą po kokonie i jak sie odbierze dopiero po tygodniu, to wtedy jaja moga splesniec. Jak samica łazi po oprzedzie, to wtedy moze sama "wytłuc" kilkanascie jajeczek, od ktorych pojdzie plesn na reszte. Nie wiem, jak Robert, ale ja oddzielam pajaki dopiero, jak sa w pelni uksztaltowane. Nimfy I i nimfy II zawsze trzymam razem w inkubatorze.

Kmietek - odbieranie kokonu u nadrzewnych wyglada tak samo, jak u naziemnych pajakow.

kokon otwieram dopiero po kilku tygodniach-gdy spodziewam sie ze są juz młode-otwarcie dla zobaczenia jaj moze spowodowac infekcje plesniowe itp
Zresztą co sie ma wylęgnąc to sie wylegnie wiec po co patrzec wczesniej?
Pozdrawiam Robert

Robert- papier w mniejszym pojemniku na ktorym lezyt kokon tez ma byc wilgotny? bo na zdjeciu wydaje mi sie ze jest wilgotny (niejestem pewien) ? i jeszcze jedno pytanko mam czy przy inkubacji kokonu p.murinus tez tak wilgotno ma byc czy? bo to raczej sucholubny gatunek ? z gory wilkie dzieki za sugestie .pozdrawiam

Avi to nie ja wymyśliłem;)
przed rozmnazaniem versi zbierałem info na ten temat i spotkałem sie z tą opinią ze mozna odebrac najwczesniej po tyg:| uzasadnienie było takie ze samica musi wuobracac kokon, jezeli tego nie zrobi to kokon trafi ****

hehe.. ja zabrałem versi po 3-4dniach i nimfy juz szykuja sie do wylinki na nimfy II,
a wiec to kolejny pajeczarski mit obalony:}

Pozdrawiam

moja albopilosa opiekuje sie kokonem juz 39 dni mam zamiar jej za chwile zabrac bo z tego co tu wyczytałem lepiej inkubować sztucznie zabrać jej ??/ tylko musze inkubator zrobic i jeszcze cos jak takiej pensety niemam to jak to mam wyciongnąc reka/???(jest to moj pierwszy kokon)

udalo mi sie wyciognac kokon ale go bronila uff zamiedzczam foty :D

klosu :jak juz tyle go trzyma to ja bym poczekal jeszcze kilka dni i wzial tuz przed planowanym rozcieciem zeby uniknac inwazji maluchow w terrarium .

Tomek_Nie - papier napewno nie byl moczony ,ale przy tej wilgoci ktora panuje w tym "pseudoinkubatorze" to normalne ze zrobi sie wilgotny (ale nie moze byc mokry),tak jak i kokon . A co do kokonu murinusa to ja bym go inkubowal w podobnych warunkach ,ale nigdy nie nalezy przesadzac z wilgocią , ale jak przy obracaniu kokonu poczujesz ze ma wysuszone ścianki to znaczy ze jest za sucho ,kokonik ma byc mieciutki:)

i jeszcze jedna

hehe jak wlasnie obliczylem to kokon zostal zrobiony trochę ponad 5 tyg temu
samica go jeszcze nie otworzyla .czy mam go otworzyc??

kiedy wkońcu ja mam otworzyc kokon po 4-5 tyg czy tak jak jest napisane w opisie gatunków po 60-70 dniach

jak otworzysz za wczesnie to wsyzstko moze szlag trafic ,poczekaj az bedzie widac ze cos sie tam dzieje w nim:)

Ciekawe zdjecia. Enter.

A fuj, X_v_X, teraz ty wazelina jedziesz :D:D:D.

Nie sądz, abys nie byl sądzony...

to nie wazelina .Napisal tylko ze ciekawe zdjecia a nie " kolejny wspanialy post awikulari"
awikularia dalabys sobie juz na wstrzymanie,komus sie nie spodobal twoj temat i teraz bedziesz po nim jeździc przy kazdej jego wypowiedzi?

Śledze te wasze klutnie na forum i troche sie orientuję:)

Hm, sami nowi uzytkownicy i od razu obroncy.
Ja przyjmuje krytyke, ale normalna krytyke, a nie slowa w stylu "podlizanie pupuni". I niech mnie krytykuje ktos, kto naprawde ma cos do pokazania i powiedzienia, a nie krytykowanie, bo sie tak komus podoba, ale argumantow ma zero. To, ze ktos pisze "wspanialy post awikularii" - coz, ja nie mam na to wplywu. Nie zakladam tez sobie kilku profili, aby sama siebie chwalic.

On po prostu napisał ,że mu sie nie podobaja twqoje fotki, mial do tego prawo , czy trzeba cos wiecej?

Moze i nie masz wplywu na to co piszą ,ale wytrwale twierdzisz ze to nie ejst włażenie w dupe .

P.S nie jestem nowy w tej sferze, po prostu niedawno zalozylem sobie konto .
Ciekawe czemu od razu sprawdzasz profil , moze mialas nadzieje ze mam 12 lat :)

Ojj nudne te konwersacje sie robią , ludzka zawisc nie zna granic

Zobacz. Ty masz 3.500 fotek ja 40. Z 40 wybrałem 8 i są lepsze od 10 które wybrałaś Ty.

Moim zdaniem oczywiście.

Jeśli chodzi o te inkubatory ktore stosuje robert i teraz klosu to mają jedną zasadniczą wadę , plaska pokrywka stwarza mozliwosc skraplania sie wody ktora moze kapac z niej prosto na kokon co jest niewskazane

Fakt, X_v_X, to twoje zdanie.
Slaf, mialam nadzieje, ale po spojrzeniu w twoj profil niemile sie rozczarowalam....

Nie chodzilo mi Robercie o ogladanie jajek po to żeby zobaczyc jak wyglada jajko pajaka tylko czy nie są posklejane, czarne itp.
Dzieki za odpowiedź.
Pozdrawiam.

Trzymajmy się wątków. Zaśmiecamy kolejny fajny temat. Slaf, xyz czy jak ty tam masz o co wam chodzi - zalozcie se watek off topic pt "wazelina i awikularia" i spadac z miejsc, gdzie nie macie nic rzeczowego do powiedzenia.
Dzieki za info o kokonie - poczatkuje, nie dualo mi sie jeszcze nic rozmnozyc, a dzieki informacjom w posicie nie zadam 100 glupich pytan o kokon jak juz sie uda.
Pozdrawiam.

otworz-w srodku powinny byc nimfy

po 4- 5 tyg w kokonie sa juz nimfy.Mozna skontrolowac stan i liczbe.Po ok 2 mies.bedą juz pajączki ale czekajac tak dlugo zwieksza sie ryzyko plesni itp

Papier ma byc suchy.Zamokniecie prowadzi do plesni.Trzeba wymieniac dosc czesto bo chlonie wilgoc z powietrza-ja co 2 dni zmieniam.Kokon murinusa tez musi miec duzą wilgotnosc by jaja nie przeschly.ale pamietaj kokon musi byc zawsze suchy i trzeba go obracac.Ja mam podobne warunki u wszystkich kokonow i jest ok

to logiczne-jajko to jajko i tyle,chodzi o to ze po paru dniach i tak jeszcze nie bedzie plesni ,jajka bedą jeszcze mokre i raczej posklejane bo płyn w którym samica je znosi jeszcze sie nie wchlonie.Po to kokon sie obraca zeby sie to wszystko tam ruszało.Zreszta za wczesne otwarcie moze powodowac infekcje.Robi sie to raczej wtedy kiedy cos złego sie podejrzewa.A jak otwiera sie po paru tygodniach to są juz nimfy i jest ok.Tak postepuje ja ale przeciez to nie dogmat.Kazdy moze robic po swojemu,wazne zeby był efekt.Zresztą widze ze np.Awikularia ma podobne metody.I wielu innych hodowcow ktorych znam tez.
Pozdrawiam Robert

Nigdy nie kapie mi woda na kokony.Po prostu na pokrywce jej nie ma.To kwestia odpowiedniego doboru wilgotnosci w pojemniku.I oczywiscie pojemnik nie stoi przy zarowce wiec woda powoli paruje i nie skrapla sie.Mozna robic bardziej skomplikowane inkubatory ale ja jestem zwolennikiem prostoty w hodowli.Skoro efekt jest dobry to po co kombinowac?Wiadomo-jak ktos ma 1 kokon to bedzie starał sie o niego i zamartwiał czy wszystko jest ok.Ale po pewnym czasie to jednak powszednieje,choc nie powiem-zawsze mnie to cieszy,nawet gdy takie pospolite "kędziorki"stają sie pajączkami
Pozdrawiam Robert

bardzo fajnie poprowadzony post!!!!!!!!!!!!!!!!! niezłych rzeczy sie dowiedziałem.Wnet bede łączył Camridgei sasasasas ;)