No jak się podnosi takie australisy żeby wziąć je pozniej na rękie. Tylko nie piszcie że trzeba zagonić kijem...
Wersja do druku
No jak się podnosi takie australisy żeby wziąć je pozniej na rękie. Tylko nie piszcie że trzeba zagonić kijem...
phasmodea to chyba twój kumpel co?
Nie, ale ja też podnoszę swoje pajączki np. gdy robię im sesje, albo sprawdzam płeć i wszystkie miałem na ręku, bo jak się robi to z głową to to że pająk ugryzie naprawdę ogranicza się do minimum...
Jeśli chchesz brać australisa na rękę to może od razu skasuję ten temat?
Nie chce brać, ale chce wiedzieć jak się bierze...
Podnoszą go za ogon, najlepiej 30cm pensetą.
najbezpieczniej jest brać skorpiona za telson przez pensetę z naklejoną na końcach poduszką z gąbki wprawieni zrobią to palcami choć to zależy od wielkości skorpiona (czasem też od zdrowego rozsądku) ja polecam pensetę długą zazwyczaj skorpion bezwładnie zwisa można go dokładnie obejrzeć ale zdarzają się osobniki które podciągną ciało na telsonie szczypcami będą atakować pensetę dlatego lebiej długa
Podaj mu wcześniej sałatę to jak zje to się uspokoi :]
A tak na serio zagoń kijem :]
"No jak się podnosi takie australisy żeby wziąć je pozniej na rękie. Tylko nie piszcie że trzeba zagonić kijem..." :D
Skorpiony lapie sie za ogon zaraz przy telsonie, ale co do brania go puzniej na rece to odradzam tam mozna zrobic z pandinusem czy innym lagodnym skorpionem ale nie tym bo moze sie to tragicznie skonczyc.
garo
najlepiej chwycić zębami za kolec jadowy :)
Za głowotułow go złap i podnieś...Może nie będzie juz takich tematów.
moze
:]