(ozyl) ten temat juz byl ale ktos go zamknol...

mam problem moj ptasznikiem przeszedl wylinke ponad tydzien temu od tamtego czasu nic niechcial jesc zachowywal sie normalnie a dzisiaj patrze i jest dziwny nie rusza sie probowalem go troche poruszyc to tak jakby byl sparalizowany ma dziwnie pozawijane nogi tak jakby mial tylnie nogi sklejone do wewnatrz nieiwem co sie stalo warunki ma na 100% dobre norlamnie sie zachowywal nie bylo problemow co mu jest czy to jakas choroba cos mi sie widzi ze kiepsko z nim i dlugo nie pozyje pomozcie jak cos wiecie co to jest.... zalanczam fotke:

http://members.lycos.co.uk/biazio1/2.JPG


wracam do tego tematu wszyscy pisali ze ptasznik jest juz kaput a wlasnie ze nie zyje! ( i sie rusza i wyglada nomlanie i nie jest taki jakis posklejany jak wczesniej) napisalem to bo jakis modernizator co niebyl jakis kumaty zamknol moj watek! i pewnei zamknie jeszcze raz... (a chcialem napisac o tym w starym temacie ale niemoge!)

fotka jak teraz wyglada a u gory jest jak wygladal. wie ktos moze co jest ?

http://boberpage.piwko.pl/fotka.jpg

moze tak mu było wygodnie, mój vagans ciagle siedzi w takiej pozycji i się nie przejmuje.

Masz farta koleś i tyle :). Niejeden już by się pajączka pozbył myśląc że nie żyje (w tym pewnie i ja :()

wywaliles ptasznik myslac ze niezyl ?

tego nie powiedziałem. Mówiłem jedynie że jakby przez długi czas się nie ruszał i nie reagował na bodźce (załóżmy tydzień) to dla mnie było by to podstawą to stwierdzenia że jest martwy.

oki spoko tylko tak to sformulowales nze nie skumalem o co ci chodzi ;)

Bziak napisał(a):

> oki spoko tylko tak to sformulowales nze nie skumalem o co ci
> chodzi ;)

Przyganial kociol.... :P


> wracam do tego tematu wszyscy pisali ze ptasznik jest juz kaput
> a wlasnie ze nie zyje!....
> modernizator co niebyl jakis kumaty zamknol moj watek! i pewnei

:D:D:D

Ciesze sie ,ze z pajakiem ok ;)

Pomyslcie czasem troche,jak mozna nie odroznic czy pająk jest martwty czy zywy- przeciez to widac-wystarczy go czyms dotknac,poruszac,to tak jakby zywego kurczaka od martwego nie odrozniac.Zanim sie cos wyzuca to trzeba byc pewnym
Pozdrawiam Robert

ale on sie nie ruszal jak go poruszalem ;/ i pokazalem fotke jak wyglada i niewygladal cudownie i wszyscy ze juz po nim...

"napisalem to bo jakis modernizator co niebyl jakis kumaty zamknol moj watek! i pewnei zamknie jeszcze raz... "
to jest jedno z najlepszych stwierdzeń o modach jakie czytałem!!!!!!!!!!!!

hehe niech ci bedzie... :)

a aj wyrzucam zdechle ptaszniki dopiero jak im sie plesni na karapaksie robi ;P wtedy wiem z,e na 100% juz zdechl ;P

Bziak mam podobny problem. Znalazlam ten posty po tym jak juz umiescilam swoj:
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...=65018&t=65018

mam nadzieje, ze moj pajeczek, tez bedzie mial szczescie i przezyje...
pozdrawiam