kto karmil swoje jaszczurki maczniakami i zdechła??

Mam pytanie!! kto karmil swoje jaszcurki maczniakami i zdechl mu od tego?? (zapchal sie..)

ja katmie ale mi nie zdechła
?czy miarzdzyłes macznikom głowe przed podaniem??> bo jesli nie to tu jest problem bo maczniki najczesciej nie umieraj od od pogryzienia prze jaszczurke (kiedy sa połykane jescze zyja) tak wiec jak widomo maczniki maja wmire sielne szczeki i moga przegryz jelito czy cos.
po 2 to maczniki składaja sie głowneie z białka i hityny tak wiec moczniki powinny byc uzupełnieniem diety a nie jej podstwa bo moga zaczopowac jelita;/
>jesli sie myle niech ktos mnie poprwai:)

Zacznijmy od tego że przeważnie jaszczurka zabija mączniaka, a szansa na uszkodzenie zwierzęcia od środka jest raczej mała, pod tym względem gorsze są drewnojady, a najgorsze czerwie much.
Mączniaki składają się głównie z tłuszczu, zbyt częste podawanie ich może spowodować zaczopowanie jelita twardymi chitynowym panceżykiem, czy co gorsza stłuszczenie wątroby które może prowadzić do śmierci.

Przy mącznikach problemem nie jest to, że żyją i mogą ugryźć. Nie gryzą i nie ma potrzeby miażdżenia głowy, zresztą w zetknięciu z wilgotnym środowiskiem, zmiażdżone szczękami maczniaki giną bardzo szybko. Problemem jest fakt, że otoczone są chitynowym pancerzem, który jest słabo trawiony. W czasie przechodzenia przez przewód pokarmowy z pancerzytka uwolniony zostaje środek (to głównie tłuszcz), a pancerzyki potrafią zbić się w kulkę i zatkać jelito. Ponadto w ciele mączników jest enzym utrudniający wchłanianie niektórych witamin (z grupy B), ich wartość jako pokarmu jest ograniczona.
Przed laty straciłem dwa młode biczogony, które zostały nakarmione przed podróżą mącznikami (!!!). Zrobiłem sekcję, a tam w jelicie zbity, prawie suchy wałek z osłonek chitynowych.

To lepiej podawac malo ,albo wcale!! Bo wlasnie widzialem na jakiejs stronce ,ze koles mial gekony i w pojemnniczku na jedzenie bylo duzo maczniakow,a pozatym bylem ciekawy jak to wyglada od strony trawiennej!! A jak jest z karaczanami??

Zależy jaki gatunek. Ja dawałem jaszczurką swojego czasu Panchlora nivea i Periplaneta americana, raczej wszystko było ok, ale np. Gromphadorhina portentosa czy podobne gatunki mają chyba zbyt twardy pancerz.

Panchlora nivea nie moge tego kupic we Wroclawiu:/ !! Ja mam gigantusy i wygladaja na nieztrawne!!Narazie tylko pajaki nimi karmilem!! A wlasnie jak maczniak przechodzi wylinke to jest bialy-Moze wtedy ten pancerzyk nie zaszkodzi??

Zaraz po wylince kiedy są bardzo miękkie są najlepsze do podania jako karmę.

A jesli chodzi o larwy muchy to moim zdaniem nie uszkodza geka od wewnatrz poniewaz one jedza tylko martwa tkanke!! a zywej nie tkna. Ale skoro tyle osob pisze ze nie podawac to cos w tym musi byc wiec nie radze:).

Nawet podawanie mączniaków zaraz po wylince nie jest wskazane (to sam tłuszcz!!)
wh6fxe mylisz się, fakt czerwie odżywiają się martwą tkanką organiczną, ale każde żywe zwierze w sytuacji podbramkowej (a w tej sytuacji pożarcie żywcem) będzie za wszelką cene starało się przetrwać, a jedyne co w takiej sytuacji może zrobić to przebić się przez przełyk.

Larwy much to inna bajka. O ile mączniki mogą stanowić uzupełnienie diety, o tyle larw much w ogóle, nigdy nie powinno się podawać ! Te mają tej chityny więcej (choć "na oko" wydaje się, że mniej). Niebezpieczeństwo zbicia się w "korek" zatykający jelito jest znacznie większe. Poza tym ta chitynowa warstwa jest tak gruba, że często przez przewód pokarmowy takie larwy much przechodzą w ogóle nawet nie nadtrwawione. Wartość odżywcza na poziomie bliskim zera.

To fakt, larwy much nie są odżywcze, to samo twierdze o mącznikach, co nie znaczy że jestem zwolennikiem ich podawania, ale jeśli ktoś musi to najlepiej świerzo po wylince mącznika.

Wielkie dzieki za odpowiedzi!! Teraz wiem o Wiele wiecej!! Dziekuje

Ja tam mysle ze maczniaki powinny byc tylko uzupelnieniem diety a nie jej podstawa. Taka jets tylko moja hipoteza. Czy się z tym zgadzacie???

a gak w ogole co to za liczba obok tematu, ta w nawiasie :))))