przychodzi mączniak do irmini...

Witam. Czy spotkaliście się kiedyś z takim zachowaniem:wrzuciłem mojej irmini mączniaka tuż przed wejściem do norki. Robaczek niczego nieswiadomy wybrał sie na zwiedzanie jaskini mojego pajączka. Ale co sie okazało... obiadu dzisiaj nie bedzie. Irminia złapala robaka w zęby i wyniosła nieproszonego gościa z norki nie robiąc mu wiekszej krzywdy i teraz maczniak po ekscytującej wycieczce wrócił do swoich kumpli. Co myślicie o takim zachowaniu, nie chce jeść bo niedlugo wylinka, ale zeby wynosić nieproszonego robaka z norki - pierwszy raz się z tym spotkałem.

Mialam kiedys podobne zdarzenie z Psalmopoeus cambridgei i mysim oseskiem. Samica nie byla wtedy przed wylinka, po prostu nie miala ochoty na mysz - kilka godzin pozniej zjadla swierszcza. Spotkalam sie z takimi zdarzeniami kilkakrotnie. Niektore z moich pajakow zabijaja swierszcze, ale ich nie jedza, kiedy zbliza sie wylinka. Czasami tez znajduje jakiegos zapomnianego swierszcza dokladnie odizolowanego pajeczyna od liniejacego ptasznika. "Robal" nie ma zadnych szans na dostanie sie do pajaka...

A ja mialem jeszcze ciekawsza sytuacje. Sprzatalem mojej samicy cobalta peseta i oczywiscie pajak rzucal sie i atakowal, ale gdy zorientowal sie, ze ataki nie odnosza skutku, to po prostu zlapal pesete w lapki i probowal wypchnac z norki. :)

Witam.
Kedzierzawiec mieszkajacy u mnie podobnie sie zachowuje. Raz wrzucalem mu pinki do terra, kilka zjadl, ale po kolejnej nie mial juz ochoty wiec rozsiadl sie przy wejsciu i gdy tylko robal zblizal sie do norki wypychal go lapkami nie robiac krzywdy.

Moja irminia niedawno potraktowała świerszcza serią "kopniaków" jak się do niej zbliżył, niedoszły posiłek żyje do dziś :P

Bo pająki zabiją aby przeżyć a nie dla zabawy, są inni niz ludzie...

Ja mialem podobnie z moich swietej pamieci Pterinochilusem murinusem. Wrzucalem swierszcza a on zabijal go i wogole nie jadl, po czym po okolo 2-3 dniach pajaczek linial:P

awczoraj wrzuciłem irmini mączniaka a dzisiaj rano widziałem go na żebach irmini:-) za to geniculata zjada każdego kto wpadnie do faunaboxu:-)

Może genikulata nie lubi gości :-), za to mój murinusek wciąga mączniaki do swojego mieszkanka, po czym słuch o nich ginie (jedyne co widze od mojego murinusa to nogi wciągające ofiare, całego go widziałem z 2 miesiące temu :-)). Platus też lubi i pożera wpadajacych gosci, jeżeli nie życi się w ciągu 3sek. na gościa można przyjąć że nie jest głodny :-).

Z murinusami tak jest :) ja swojego widuje raz na miesiac moze zadziej :). Dobrze ze usambara jest na wieszchu to mam w co wlepic galy

Moja Genikulata zuciła sie na maczniaka jak jego jeszcze miałem w pesecie :D to był szok dla mnie :)... wkładam na pensecie Maczniaka Genikulata obraca sie miałm jakies 5 cm do londowania :) a tu nagle szybki atak i wyrwała mi go z Pensety :) niezle wygłodzonego dostałem i total Agresor...

Byl glodny:D