Wersja do druku
Siemanko Moja geniculta 3 cm, przejawia sie obecnie duzo agresywnosci
np kiedy wklam lyzeczke do jej pudeleczka blyskawicznie atakuje ja przyjmoja pozycje obronna podnoszac przednie odnoza robi to po ataku. Czy oznacza to ze z wiekim bedzie bardziej agresywna, czy moze bedzie duzo spokojniejsza??
heh, jesli nie chcesz, zeby atakowala, to jej nie draznij :)
Nie wiadomo, jak bedzie sie zachowywac w przyszlosci. Stare samice sa zwykle dosc spokojne, jednak Twoj osobnij ma dopiero 3 cm...
To, czy ptasznik z wiekiem zacznie reagowac na stres ucieczka, a nie agresywnoscia zalezy do niego i nikt nie odpowie Ci na pytanie, ktore zadales.
Niektore osobniki to potulne baranki, a inne....arghh
Tak zdarzają się agresywne osobniki a. geniculata!!!!!!!!
aha oka dziekowa bo ten no ;-0 ja go nie draznie jak podlewam lyrzeczka terarium ;-)
Wczoraj kupiłem a.geniculate zaledwie po 4 wylince. Atak następuje maksymalnie 6 sekund po wsadzeniu czegoś do pudełka. Jestem zaskoczony jej zachowaniem. Ale ciesze się bo te albopilosy takie płochliwe:)
Jak zaszalec, to zaszalec...polecam w takim razie Haplopelmy lub jakies Pterinochilusy :)
moja geniculata odkąd ją mam jest agresywna. na początku miała 2,5 cm, teraz ma 4,5 i jest nadal agresywna. Teraz nawet czesze przy podlewaniu.
He He He ... wcale nie ma potrzeby siegac po "pajaki extremalne" .... wystarczy moja G.rosea "Rosie" (ktora wczoraj wziela sobie i wyliniala bezczelnie, kiedy mnie nie bylo w domu).Cytat:
Jak zaszalec, to zaszalec...polecam w takim razie Haplopelmy lub jakies Pterinochilusy :)
Widze ,że wasze geniculaty są agresawne.Ja chyba trafiłem na spokojną.
Włoski wyczesywała może ze 4 razy gdy była po trzeciej wylince.Teraz wogóle tego nie robi.Gdy coś jej przeszkadza to jedynie się chowa lecz zaraz wychodzi i robi co ma robić.Jest ruchliwa i w każdej porze dnia i nocy można ją zobaczyć poza jej domkiem.Wczoraj przeszła 8 wylinkę i z tego co zobaczyłem to wszystko jest ok.Mam nadzieje ,że jego albo jej, bo jeszcze nie wiem czy samiec czy samica,zachowanie się nie zmieni.
no to ja mam naprzykład albopilose która atakuje jak szalona , a jeden z moich pterinochilusuf (spinfer) daje sie brac bezproblemu na reke , i w dodatku jest to dorosły samiec , dziwne to ale prawdziwe jest troche szybki ale nawet nigdy nie był agresywny .
no to spoko ja mam gigasa i jesy szalony jak nie wiem:) jest po 4 w.i coraz bardziej sie nie boi bo na poczatku uciekał a teraz bardziej sie przystosowuje do otoczenia<hehe>