: Cos na Halloween + cos jeszcze
poprzedni post musial zostac puszczony , zeby sie dopasowac do poziomu....
film o ktorym mowy zostal zrobiony przez R.Westa, ktory kiedys poprzez tania sensacje probowal "wprowadzic" gawiedz w swiat ptasznikow.
Obecnie R.West jest uwazany za eksperta w dziedzinie ptasznikow (na pewno widzial ich sporo w swoim zyciu, przy paru nowych gatunkach stoi takze jego nazwisko (zwykle przy nazwisku jakiegos naukowca)).
Prywatnie jest on policjantem w Kanadzie, i nie za bardzo lubi "napalencow" zajmujacych sie hodowla ptasznikow.
Dalo sie to wywnioskowac z jego wypowiedzi w czasie prelekcji przed rokiem (wiosna 2001) w czasie najwiekszej gieldy ptasznikow w Stuttgarcie (Niemcy).
P.S. gielda ta obedzie sie znowu w ten weekend (juz teraz nie moge spac.....)
Re: : Cos na Halloween + cos jeszcze
To Rick West zrobil ???
Troche mnie zgasilo.
Ja tego czlowieka uwazam jako jednego z najwiekszych autorytetow w dziedzinie ptasznikow!
W kazdym razie ten film mozna potraktowac, jako jeden z malo znaczacych niewypalow, bo praca Westa nad ptasznikami zrekompensowala 1000000 krotnie te pomylki z filmu.
W kazdym razie film byl przecietny. Jednak West jest swietny
Avicularia -> masz racje. Ja niezbyt znam sie na nazwach potocznych ptasznikow i w miare mozliwosci staram sie zawsze wymawiac lacinskie nazwy lub przetlumaczone. No chyba, ze rozmawiam ze znajomymi, ktorzy nie znaja sie zbyt na pajakach, wtedy uzywam okreslenia ptasznik lub tarantula.
Dopiero teraz przypomnialem sobie, ze kiedys slyszalem takie cos jak "Red-knee TARANTULA".
Rick West /bylo ...Cos na Halloween
@walter (---.179-202-24.mtl.mc.videotron.ca)
"Zerknalem sobie na strone R.Westa (fajna strona)........"
fajna ? zawiera fotografie ktore sa przeznaczone do sprzedazy (agentura promocyjna)
"....- on naprawde jest POLICJANTEM?"
jest ( a przynajmniej byl w 2001)
"Coz ... mialem okazje zetknac sie z kilkoma przedstawicielami "tubylczej" policji ... wyjatkowe przyglupy, co wcale
nie musi oznaczac ze R.West jest typowym przedstawicielem swojego zawodu :-)"
oczywiscie ze nie... w nawet na pewno nie....
"Facet naprawde musi miec ogromny zasob wiedzy na temat ptasznikow....."
dlaczego musi ? Facio jezdzi co prawda po swiecie i duzo widzial, ale on fotografuje i filmuje
( o hodowli jako takej nie ma w ogole mowy - o nie trzyma zadnych ptasznikow, a o hodowcach wyraza sie jak o zboczencach albo wykolejencach (twierdzi np. ze hodowcy ptasznikow przyczyniaja sie do wytrzebienia populacji Poecilotherii w naturze, kiedy od dawna wiadomo ze glownym faktorem jest zniszczenie srodowiska naturalnego w Indiach i Cejlonie, a od lat nie sprowadza sie stamtad ptasznikow (poza kilkoma egzemplarzami nowych gatunkow)
Re: Rick West /bylo ...Cos na Halloween
jadza to po co mu 300 ptasznikow piwnicy jakie hoduje z zona????
cos krecisz....
Re: Rick West /bylo ...Cos na Halloween
Też oglądałem kiedyś o nim film i ma ich mnóstwo. Tyle, że on trzyma je w celach badawczych a nie czysto hodowlanych. Fakt, nie pochwala hodowli ptaszników jako zwierzątek domowych, ale Jadzia trochę przesadziłaś z tymi wykolejeńcami i zboczeńcami.
Re: Rick West /bylo ...Cos na Halloween
Wczoraj ten film o nim lecial i bardzo duzo ptasznikow rzeczywiscie hoduje.
Re: Rick West /bylo ...Cos na Halloween
Autor: Atrax Robustus :-) (---.sanok.sdi.tpnet.pl)
" Wczoraj ten film o nim lecial i bardzo duzo ptasznikow rzeczywiscie hoduje."
prosze nie mieszac hodowli z "trzymaniem" (dla wyjasnienia - hodowla to swiadome doprowadzanie zwierzat do rozmnazania sie w warunkach niewoli, i to przez wiele generacji)
a film jest stary i z tego co mowil na prelekcji w Stuttgarcie to ptaszniki trzyma jedynie w celu ich fotografowania albo filmowania.
Prawdziwym "ekspertem" jest np. Dr. Platnick (choc on to prawdopodobnie zywych osobnikow w ogole nie lubi - woli konserwowane w formalinie.)
Rzetelne i "uczciwe" filmy robi (robilo) sporo innych filmowcow z ktorych malo kto zostawal okrzyczany "ekspertem".
R. West posiada napewno duze doswiadczenie, widzial sporo gatunkow i zna miejsca ich pochodzenia,
prowadzie konsultacje do filmow czy innych produkcji, zasiega sie jego rady jezeli chodzi o ochrone gatunkow w naturze
(ton jego wypowiedzi zostal ujety w moim poprzednim poscie)
A propos "wykolejencow i zbocz......" to osobiscie dwukrotnie zarejestrowalam wypowiedz w tym kierunku (raz w czasie prelekcji, raz w malym kregu dyskusyjnym. Wypowiedz nie byla bezposrednia, ale mozna bylo odrazu wywnioskowac jej ton i kierunek)
Nie mam (i nie mialam) zamiaru sie sprzeczac - ale nie lubie (nawet nie cierpie) tworzenia mitow i bohaterow.
Osobiscie znam kilku (-nastu?) "zbieraczy-lowcow" ktorzy znaja kazdy zakatek tego swiata, i wiedza pod ktorym kamieniem siedzi pajak, wiedza jak sie je hoduje znaja sie na systematyce i fizjologii etc.. , a pomimo tego znani sa tylko malej grupce ludzi, i wcale sie nie pchaja na swiatlo dzienne i nie wolaja o uznanie ich za ekspertow (ktorymi niezaprzeczalnie sa)
Doceniac powinno sie prawdziwe wartosci, an nie tych ktorzy robia najwieksza reklame wokol swojej osoby
(niekoniecznie mam na mysli R.Westa)
wiedza jakich wymagan