Wyspa do opalania

Witam Serdecznie
nasza pociecha rosnie i rosnie
/ tj. Junior ż.czerwonolicy /
jest co raz silniejsza i zaczyna robic
mala demolke w akkwa. Wiem wiem to normalka,
ale do pytania: żółwik ma zrobiona wysepke z ułożonych
na sobie 2ch sporych kamyczków, od kiedy przybyłu mu siły
jezdzi z nimi po całym akwa usiłujac wykopac sobie pod nimi
jaskinie, a co za tym idzie naraz akwa na rozbicie.
Mam taki pomysł: a co gdyby wysepke tj. kamienie zmontowac
silikonem, oczywsice tak zeby nie wetkał nigdzie swojego
szacownego dzioba i nie najadł sie nim. Jak myslicie ma to szanse
na przetrwanie, czy raczej myslec o wyspie montowanej bezposrednio
do akwa /tj. jakas polka/ lub o czyms podwieszanym jak np. u Jojka etc.
Z góry dziekuje za wszelkei sygestie i doświadczenia w tym temacie
pozdrawima
Sergiusz&Ilona
i oczywiscie Junior vel Juniorka

Nie wiem czy warto sklejac te kamienie. Moze na razie dwoch by nie dal rady przesowac, ale za jakis czas juz bedzie mial na to sile. Chyba najlepszym wyjsciem byloby wklejenie polki albo zainstalowanie podwieszanej. W ten sposob zolw bedzie mial wiecej miejsca do plywania i na pewno nie bedzie narazal akwa na rozbicie :D

Pozdrawiam

możnaby przykleić na silikonie akwarystaycznym lu szklarskim tylko jest jedno ale, raz przyklejone może być już nie do odklejenia a i czyszczenie akwa może byc troszke utrudnione. Do tego przed nalaniem wody i wpuszczeniem żółwia trzeba czekać aż sillikon zupełnie stwardieje co może trwać i kilka dni jesli nałożymy grubą warstwe, tylko nie wiem jak bedzie się trzymać kamieni i czy po jakimś czasie nie zacznie się odklejać. Moim zdanie lepszym rozwiązaniem byłaby półeczka dzieki której znacznie powiększy się obszar wodny, a wiadomo czym więcej miejsca do pływania tym lepiej.

Kamienie sklejone silikonem przez jakiś czas się trzymają ale potem niestety to złączenie słabnie. Najlepiej by było je połączyć jakimś cementem.

ja skleiłem silikonem... trzymają się jush ponad rok :)

Tyle że łobuzy podrosły i targają nimi po całym akwa (wiadomo ślimaki są pod kamieniami : ) )

Też uwarzam że najlepszym rozwiązaniem będize wklejenie półki ze szkłą lub pleksy. Sam wykonałem sobie półke ze starej szyby, dociąłem 3 kawałki tak żeby był podest to wdrapywania się, następnie ustawiłem pod kątem prostym na podłodze do wyschnięcia i na końcu wkleiłem ją do akwa, aby wysepka nie była abyt śliska wykleiłem ją żwirkiem akwarystycznem, żółwikowi sie podoba i lubie sie na niej "opalac".

Mi gdzieś tak po 2 latach puściło. Podobnie było z kamieniami sklejonymi na klej epoksydowy.

Ja mam wyspę ułożoną z naprawdę dużych kamieni. Wymaga to co prawda ostrożności przy zmianie wody ale za to ładnie wygląda. Niemniej choć żólwie na razie są jeszcze za małe aby je ruszyć powoli myślę o drewnianej półce położonej częściowo na akwa i mocowanej do ściany - obudowanej szkłem lub pleksi. W ten sposób zwiększę im też ilość wody. Problem polega na przekonaniu mojej lepszej połowy, że lustro do przeglądania się nie jest niezbędne. No ale kropla drąży skałę.

Proponuje zastosowac lupki. Wnioskuje, ze nie masz zbyt wysokiego poziomu wody, wiec bedziesz mogl cos ladnego z nich ulozyc. Chociaz ja ulozylem piramidke prawie 20cm, ktora wazyla 10kg :) Ale ostatnio zmodyfikowalem wysepke i teraz jest jeden plaski kamien, lezacy na kawalku glazury, ktory skolei jest przyklejony do nakretki nakreconej na zawekowany z kamieniami sloj, ktory ma przyklejona od spodu antyposlizgowa uszczelke, a to wszystko stoi na kolejnym plaskim kawalku glazury :) Stabilne i duzo mniej miejsca zajmuje. We wklejanie szybki nie chcialo mi sie bawic. Poza tym zbiornik jest przejsciowy, bo w docelowym akwaterrarium, wyspa bedzie poza akwarium. Mam juz caly plan :)

Witam

Ja we wszystkich swoich akwa stosuje ten patent. Pozwala on na calkiem wysoki poziom wody a takze na calkiem ekonomiczne wykorzystanie akwarium.

Przerobki takie najlepiej zlecic szklarzowi. Wystarczy mu w miare sensownie wszystko wytlumaczyc, przedstawic jakis rysunek. Powinien on to zrobić w miare elegancko i sprawnie, a przy małym napiwku na nastepny dzień.

Koszt calego przedsiewziecia okolo 15-25 zloty (najlepiej ugadac sie od razu) w zaleznosci od wielkosci akwa. Mysle ze naprawde warto z racji tego iz zolwie zyskuja od kilku do kilkunastu centymetrow wody wiecej. A kamyki swoja drogą moga leżeć dalej tak żeby żółwik mógł sie na nich opierać i wytykać głowke ponad lustro wody.

Dziekuje wam za wszystkie rady i sugestie
mysle ze skupie sie na pomysle zrobienia
jednak jakiejs polki, chociazby z racji
powiekszenia zbiornika do plywania.
dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam
szergiusz

Po co do szklarza, taką półeczke można bez problumu zrobić samemu, to nie wymaga znowu jakiś umiejętności, wystarczy: szyba, nóż do szyb i sylikon akwariowy. A w jeden dzień sylikon CI dobrze nie wyschnie.

Ja rowniez mialem (i jeszcze troche zostalo) na podejsciu przyklejone kamyczki (zwirek) i mysle,ze nie sprawdza sie to w 100%.Zolwie sie uparly i odrywaly je systematycznie.Pozniej najwieksza samica zaczela je zjadac,a to wiadomo czym grozi.Podczas karmienia rybkami (w misce) wydalala je i dlatego to zauwazylem - chociaz,czy wszystkie?Eliminowalem je systematycznie i mysle,ze juz sie uspokoilo.Dlatego nie polecam wyklejania kamyczkami podejscia.
Pozdrawiam.

moze nie wygląda aż tak estetycznie i naturalnie jak kamyki np. mata łazienkowa antypoślizgowa ale sprawdza się na pochylni w 100% a i dobrze przyklejona sie nie odkleja... moje gadziny nie mają problemów aby wgramolić się na półke..

Ja mialem taka przed kamyczkami,ale chcialem udoskonalic i zastosowac bardziej naturalne materialy i napewno juz tego nie zastosuje.

u mnie w małym akwa to funkcjonuje bo musi.. w nowym zrobie z naturalnych materiałów.. przy zbiorniku 120x50x50 moge sobie pozwolić aby kombinować do woli....

To czym to kleiłeś że Ci te kamyczki odpadały, jak sprawdzałem wytrzymałość żwirku to nie sądze aby żółw miał tyle siły je oderwać....(fachowa robota :-) )