Czy on jest chory??

Mój żółw czerwonolicy w wieczór wigilijny nieustannie otwierał swoją paszczę a czasem nawet wydobywał jakieś jęki. Niektórzy żartowali że prubuje przemówić ludzkim głosem. Co mu może być??

Druga sprawa to to że mój żółw Sykuś 95% dnia przebywa na wysepce od kąd ma lampkę. Nawet jeśli lampka jesrt wyłączona od cały czas tam przebywa i wcale nie interesuje się pokarmem.On chyba od tygodnia nic nie chciał zjeść!!! A warunki ma dobre temp. w dzień wody ok. 26 a na lądzie 30.

Co mu dajesz jeść ?? Wode ma czystą ??

Oczywiście że ma czystą wodę. a daje mu dżdżownice, gammarus, pałeczki jakieś takieś, ochotkę mrożoną i żywą. A poza tym wapno i kropelki sera replitin.

Nie wiem, czy żółw nie jest przeziębiony, bo objawy właśnie na to wskazują. Może np. na skutek gwałtownego spadku temperatury, albo przeciągu. Wszelkie trudności z oddychaniem wskazują własnie na to i są bardzo niepokojące. Wchodzenie na ląd(gdzie jest bardzo ciepło) może też świadczyć o przeziębieniu, bo żółw stara się znależć w jak najwyższej temperaturze. Przy tym wszystkim i brak apetytu o czymś świadczy.
Jak plywa żółw? Czy z trudnością, czy dryfuje?
Polecam obniżenie poziomu wody(zwłaszcza, gdy żółw słaby), podwyższenie jej temperatury o 3-4 stopnie, a przede wszystkim wizytę u weterynarza.

Mój żółw prawie wcale nie pływa.Jak go zdejmę z lądu to tylko podpływa do wysepki kilka minut się o nią podpiera i później na nią włazi. A i już nie otwiara paszcxzy robił tak tylko przez wigilie.

Ja jednak nadal podejrzewałbym przeziębienie i udałbym się do weterynarza.

"przebywa na wysepce od kąd ma lampkę"

Przepraszam, że mnożę posty, ale jeżeli wcześniej nie miał lampki, to tym bardziej może być przeziębiony! Jak najszybciej do weterynarza!

A czy jestes pewien,ze to czerwonolicy?Z twego postu to wyglada bardzo dziwnie,bo przeciez one nie umia zyc bez wody (nawet chore).Jak mozesz to wytlumacz to co napisales - ze jak go zdejmiesz z wysepki to od razu na nia wraca.
Pozdrawiam

Jeśli jest osłabiony to siedzi na wysepce, bo nie ma sily pływać w głębokiej wodzie, tym bardziej, że tam mu cieplej.

nA 100% to czerwonolicy. Mam dobrą wiadomość jest mu już lepiej ale i tak często jest na wysepce. Mam nadzieję że już wszystko będzie dobrze.

podnieś mu temp. wody, do tego ulubione przysmaki z witaminkami przystawiaj pod pyszczek...

Znowu jest mu gorzej!! Dowiedziałem się że była u nas kiedyś kuzynka 2 letnia i wsypała mój cały pokarm do wody.Moja mama w ukryciu żebym się nie dowiedział suszyła spowrotem ten pokarm a żółw go cały czas go jadł, i w związku z tym mam pytanie czy to mogło mu zaszkodzić??

Jak by co to ja nowy Rexar jestem hehe. Odpowiedcie mi czy to mogło mu zaszkodzić. Chciałbym wam powiedzieć z przykrością że nie mogę udać się do weterynarza z żółwiem bo tu taj nie ma takiego chyba takiego weta który znałby się lepiej na żółwiach ode mnie.
Byłem na kolędzie (ministrantem jestem) i widziałem dwa żółwie czerwonolice (samice) właścicel mówił że chce się ich pozbyć (poniżej 50 zł) Mają po ok. 16 cm i 10 długości skorupy. Mieli tróchę niedogodne warunki: malutkie akwarium, malutko wody, bez lampki, grzałki i wysepki a w środku pływała mandarynka!!Ta większa samica w dobrym stanie, ruchliwa. A ta miejsza ma całe zaropiałe oczy i wcale się nie rusza.A i bym zapomniał niby taki słaby hodowca a udało się rozmnożyć te żółwie!!

On cały czas otwiera tą paszczę i tak to słychać jak by tak bardzo mocno mlasknął a dzisiaj rano tak głośno że aż mnie obudził. Dlaczego nie chcecie i odpowiedzieć czy to mogło mu zaszkodzić te drugi raz suszone robaczki??

Nie że niechcemy tylko skąd mamy wiedzieć??? ma objawy przeziębienia lub jakaś infekcja np. zapalenie jamy ustnej,schorzenie pasożytnicze czy niedobor wit.A , przyczyn jest kilka, poza tym nie powinien tak robić po spożyciu pokarmu, chociaż nie był to najlepszy pomysł aby wysuszyć granulat lub gammarus(zresztą nie powinien stanowić podstawy diety!!) .narazie podnies mu temp. do 30 st. podaj witaminy, i obserwuj jesli się nic nie poprawi to do weta..

komu udało się rozmnozyć? temu co ma te 2 żółwie bez lampki , grzałki ? jakos mi się w to nie chce wierzyć... kit wciskał..

Nom temu co te żółwie ma. Ale on rozmnażał go razem z żółwiem jego kuzyna (dokładnie to nie wiem) może to ten kuzyn tego wszystkiego pilniował??