Czyżby to zniezależone jaja ???

Witam wszystkich

Posiadam już jakiś czas 2 Pytony Królewskie.
Samca mającego około 4 lat, oraz drugiego osobnika wychowanego od maleńkiego o nieznanej płci, wiek 3,5 roku.
Otóż przejdę do sedna, mój młodszy pyton dzisiaj rano niespodziewanie zaczą aktywnie pełzać po terrarium, niespodziewanie coś dziwnego zwróciło moja uwagę na niego , otóż wąż wydalił z siebie 5 dziwnych tworów, o kolorze białym, o konsystencji jakby tkanki tłuszczowej. Twory te pokryte są drobniutką nie gęstą siecią naczyń krwionośnych , kształt ich jest owalny o wymiarach około 3 cm długości x 1,5 cm szerokości, lekko rozpłaszczyły się pod swoim ciężarem.
Domyślam się co to może być, ale chciałbym uzyskać informację od innych hodowców którzy możliwe że także coś podobnego zauważyli u swoich pupili . No i zastanawiam się czy te twory nie dać do zbadania w laboratorium weterynaryjnym dla pewności.

Oops, niewiem co to ale chyba cos dziwnego, nie sądze żeby jaja jak pokryte naczyniami i konsystencji tkanki tluszczowej....... pozatym Regiusy rozmnozyly w Polsce 2 osoby (3 jeśli wziąć po duwagę Towarzysza Abdicka :PP )

Ale niech wypowiedzą się "ludzie od regiusów"

Sm0k3d - 2 osoby? Skad posiadasz takie "zaskakujace" dane?? To,ze 2-3 osoby z tego forum,nie znaczy,ze w Polsce. W Poznaniu dosyc regularnie pojawiaja sie przychowki .

Krzysztof.W -istnieje jakas mozliwosc podeslania fotek? Moze sa to niezaplodnione jajka? Zdarzylo mi sie znaleźć w moim terrarium podobne do opisanych przez Ciebie "przedmioty"-tyle ze wielkosci ok 5x3 cm-i bylo to u weza jajozyworodnego-byly to niezaplodnione jajka (3 tygodnie pozniej nastapil porod).

Już jestem pewien na 100 % że to są nie wpełni ukształtowane jaja. Niestety nie mogę zrobić zdjęć.
I z tego wnioskuje że na to wychodzi że mam chyba płodną samicę a samiec chyba się nie sprawdził kiedy miał szansę.
W dalszym ciagu czekam na odpowiedzi.

Hmmm, takie zaskakujace dane mam od ludzi naprawde znajacych sie na zeczy, czy aby napewno to są regiusy??Chodzi mi o rozmnozenie amatorskie, z tego co wiem pisal tak coolary nie pamietam, niejestem pewien.

Jesli tylko 3 osoby rozmnozyly pytona krolewskiego w Polsce to wszystkie osobniki trzebaby było sprowadzac zza granicy, hehehehe.

Po poście Sm0k3d widać jaką sile maja środki masowego przekazu:) przypomina mi to post w ktorym ktos napisal ze waz moze pasc po kranowie i co teraz wszyscy mysla ( sory za tych ktorzy tak nie myśla) ze kranowa jest dla weza zabojcza!:)

oj nie klóćcie się, fakt faktem, że regiusa rozmnażają nieliczni, bo gady się wyjątkowo nie chcą tegować.
twój opis nie do końca pasuje mi do jajek... ale może na wszekli wypadek włóż je do inkubatora.
czy jest to konieczne? nie jestem pewien, samice regiusów opiekuja się jajkami

Bez fotki czy bezpośrednich oględzin ciężko jednoznacznie powiedzieć co to jest i czy na pewno to niewpełni wykształcone jaja. Z Twojego opisu jest to wielce prawdopodobne...
Poczekaj do końca kwietnia bo to koniec pory zniosu u Regiusów, może coś do tego czasu uzyskasz bardziej wykształconego. Jak masz możliwość idź do weta i zrób prześwietlenie, dowiesz się czy wszystkie jaja opóściły węża i/lub czy coś jeszcze się szykuje.
pzdr

CDo Wisława Pycia:

99% regiusów z Polsce pocodzi z importu bezpośrednio z Afryki. Co roku do Polski sprowadza sie kilkaset tych węży.

Hmm, no cóż, nie dysponuje oficjalnym raportem(albo jaką pewna informacja) i prawde powiedziawszy, wcale o takie informacje nie zabiegam. Jesli naprawde 99% regiusow jest z importu, to wielka szkoda, myslalem ze w polsce rodzi sie wiecej wezy tego gatunku. Osobiscie znam kilka osob ktorym udalo sie rozmnozyc pytona krolewskiego i z tąd wzieło sie moje przekonanie o ilosci pytonów urodzonych w naszym pieknym kraju.

Pozdrawiam.

Wiesław P.
zazdroszczę Ci, ja nie znam osobiście nikogo, owszem słyszałem o Panu z Łodzi i Wrocławia, Pani z Poznania którzy rozmnażali Regiusy.
Czy mógłbyś się podzielić bardziej szczegółowymi informacjami co do ilości miotów, ilości młodych etc.
Bylibyśmy wdzięczni.

Ja wiem tyle co Evoker. Moze jest ktos jeszcze. A regiusów w Polsce co roku sprzedaje si ena prawde BARDZO dużo.

Dzięki Evoker.
Wczoraj dokladnie wymacałem brzuch mojemu pytonowi ( samicy?), nie stwierdziłem żadnych zgrubień ani tym bardziej wykszłconych jaj.

No cuż może kiedyś moje weże sie rozmnożą.

Mam nadzieję, że jeżeli nie w tym, to w przyszłym roku uda im się 'dograć' a Ty otrzymasz potomstwo. Ważne aby TA zima była odpowiednio zasumulowana bo to decyduje o NASTĘPNYCH godach.
Pozdrawiam i powodzenia!!

Myślę że porę godową ( zimową ) stworzyłem moim wężom odpowiednią.
Mam tu na myśli obniżenie wilgotności, i temperatury którą im zastosowałem od początku września do połowy lutego.
Dodam jeszcze że węże przez całą zimę nie chciały przyjmować pokarmu, dopiero niedawno powolutku podniosłem wilgotność oraz włączyłem kabel grzewczy i to spowodowało że samiec był skłonny zjeść szczurka a drugi pyton ( samica ) wydalił te niewykształcone jaja.

PS, Może moje weże nie zgrały się w czasie, albo ja tu zawiniłem.