Wersja do druku
Mam problem bo nie wiem , jak to zrobić, próbowałem juz pradem, duszenie, topienie rzucanie z wieżowca, ale nic nie pomaga, szczur ciągle, żyje jak mozna go pozbawić życia, w sposób szybki, tani i bezbolesny; zarówno dla szczura jak i dla mnie(dla mnie w sensie psychologicznym, bo mam dość)
Thanks a lot !
Weź pożądnego kija i poprostu trzepnij go w łeb.
Pamietaj zebys mocno uderzył bo jesli nie zdechnie
po pierwszym uderzeniu będzie sie męczył.
Jeśli nie mozesz na to patrzec polecam zawinąc
szczura najlepiej w reklamówkę foliową.
Dzieki, ale własnie przy pomocy kolegów terrarystów chciałbym opracowac metodę humanitarnegi i bardz szybkiego zabiajnia zwierzat karmowych, być mozę w niedługim czasie razem opracujemy mini-ubojnie szczurów czyt. slaughtery house., dobra idea..tak mi się wydaję, ale dzięki za rade !!!
mam takie pytanie. jak to jest możliwe żeby szczur przeżył po zrzuceniu go z wieżowca? jak go topiłeś i dusiłeś skoro go nie zabiłeś??!! nie rozumiem tego... a tak wracają do pytania to, weź go za ogon i przwal nim o ściane albo w coś innego
(tylko pamiętaj żeby głową przwalił!), bo w biegającego szczura trudno chyba trafić kijem;)
najbardziej humanitarna metodą byloby usypianie ale czy nie zaszkodzi to wężom??
wujek napewno nie miałem na mysli biegnącego szczura:)))
trzeba dziada złapac owinąc folia polozyc na stoli i...........
1) trzeba przydepnąć głowę i jednym energicznym ruchem posiągnąć za głowę.
2) chwycić za ogon i jednym enrgicznym ruchem (zamachem) uderzyć całym szczórem o ziemię.
Przy tych metodach najważniejsze jest zdecydowanie i silne pociągnięcie lub uderzenie, nigdy nie można się wachać
(tam w pierwszym sposobie miało być żeby pociągnąć za ogon, troche mi się pokićkało, jednym słowem chodzi o przerwanie rdzenia kręgowego czy coś w tym stylu) a najchumanitarniej to wydaje mi się że zabija sam wąż
Chodzi mi o to że boa sie na mnie obraził, i nie chce narazie jesc szcurów, albo mu za dużą świnkę dałem ostatnio i teraz odmawia rata, ale już 2 tygodnie mineły... w kazdym, badz razie pamiętam, że jak kiedyś dałem martwego to zjadł bez wahania , no i dlatego właśnie che zabić szczura, ps. bardzo mi się podoba wypowiedz niejakiego "kolesia", ale ale mamk za słabe serce by rzucać szczurzyną biedną o ściany :), potrzebuje metody bardziej wyrafinowanej, najlepiej by bbyło pradem, ale próbowałem i nieskuteczne :(
jak miałeś odwagę zrzucić szczóra z wieżowca, dusić go, topić i bić kijem to nie mów że nie masz odwagi nadepnąć i pociągnąć za ogon lub trzepnąć o ścianę...
ja też z początku miałem opory ale później zrozumiałem że jak się wacham to zadaje mu większe cierpienie
o kurde....ja nie wiem jak wy mozecie tak sie znecac nad tymi biednymi szczurkami, jejq....Ja karmie myszami i nigdy w zyciu sama bym nie zabila zadnego zwierzaczka, obojetne czy to mysz czy szczur....
P.S WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ IM DAC PANIE.....
Kiedyś kupilem dorosla mysz regiuskowi......okazala sie "wscieklym" samcem i chciala ciagle kąsać weza.. wiec wrzucilem do worka foliowego ( takiego 15 L czarnego) wziolem maly zamach i trzask o schodek(nie chcialem jej zabic) i mysz wlozylem do terra robila mini malne ruchy(wiem ze nie mam prawa jej meczyc ale mnie zdenerwowala,w koncu chciala pogrysc mi weza ) i waz ją zjadl( nie chce mrozonek).
Mysle że gdyby sila zamachu byla maxymalna to mysz nie meczyla by sie
Ja jak bym miał zabić szczura to tak wzucił bym go do niepzezroczystej reklamuwki zawiązał ją sznurkiem zeby nieuciekl wziołbym koniec reklamuwki i 3 razy jak naj mocniej o scianewałnoł albo o ziemie jak kto woli niewiem czy to jest humanitarne ale skuteczne i sie niewidzi zwierzaka...
Pozdrawiam Kord.............
KU*** nie moge tego czytac....Sami sie wsadzcie do worka i ja wami bede walila o sciane lub wyzuce z wiezowca...
Mikka powiedz jak ty zabijasz gryzonie lub jak byś zabiła w razie potrzeby??
Mikka wskakuj do wora!! :P
Ja napisałem tak dla zartuw z waleniem szczura o sciane :DDD
a tak poza tym to wolę żeby zwierzęta były zabijane chociażby jednym mocnym walnieńciem o ścianę niż tak jak dla czystej zabawy dzisiejsza młodzież znęca się nad zwierzętami, np. podpalając żywcem koty czy rzucając kamieniami w zaskrońce.
A tak pozatym jest to lepsza śmierć dla tego szczóra niż "testowanie" jakie wykonał Emoman torturując szczóra różnymi metodami poprzez rzucanie z okn topienie itp.
To wezcie se nie zartujcie, bo znecanie sie nad zwierzetami to moj czuly punkt wiec wiecie....
P.S ja bym sama nie zabila myszy ani szczura. Moje weze jedza zywe myszki i wiec nie mam potrzeby ich uprzedniego usmiercania.
Dla sprostowania, chciałem powiedzieć że tez żartowałem z energia oraz wiezowcami, ale ciagle szukam udoskonalenia metody workowej, bo mi sie to nie ima, poza tym mam za słabe serce mógł umrzeć, i efekt byłby odwrotny od zamierzonego.Pozdro for all !!. Czy ktoś mnie zaskoczy oszałamiającą metoda zabijania kukurydzianowców ??? :))
Ja się ze swoim Constrictorem pokłuciłem...nie odzywamy sie do siebie, i dlatego musze uśmiercać szczurołapay, by jadł, a nie siedział i myśłał o fioletowych migdałach...
Mikka, to nie mów innym że zabijając takim sposobem szczura znencają się nad nim, jeżeli sama ich nie zabijasz, karmisza żywymi no i dobrze.
A ty Emoman nie przejmuj się tak bardzo tym że wtedy wytknąłem twoje metody bo nie miałem nic złego na myśli, ponieważ nie lubie innych krytykować bo wiem jak to jest jak ktoś mnie skrytykuje, więc się nie przejmuj
acha i jeszcze jedno ja wcale w tak poważnych sprawach nie żartuje
te szczury i myszy ktore mozna kupic mrozone są zabijane tlenkiem węgla, ale on jest bardzo niebezpieczny rowniez dla ludzi więc to chyba odpada. Moze pułapką na szczury, widziałem taką kiedyś w sklepie, taka jak na myszy, tylko większa i z ząbkami
Sposoby wymieniane przez co poniektórych...są śmieszne i żenujące. Wg. mnie najlepiej
byłoby go uśpić albo ogłuszyć
--------------------------------------------------------------
Z punktu widzenia prawnego o uśmiercaniu zwierząt:
------
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ROLNICTWA I GOSPODARKI ŻYWNOŚCIOWEJ
z dnia 26 kwietnia 1999 r.
w sprawie kwalifikacji osób uprawnionych do zawodowego uboju, dopuszczalnych metod uśmiercania zwierząt stosownie do gatunku oraz organów uprawnionych do kontroli działalności osób, które zawodowo trudnią się ubojem zwierząt lub dokonują uboju w ramach działalności hodowlanej bądź gospodarczej.
(Dz. U. Nr 47, poz. 469)
§ 1. Zawodowego uboju zwierząt może dokonywać osoba, która posiada:
1) co najmniej wykształcenie podstawowe,
2) tytuł robotnika wykwalifikowanego w zawodzie - ubojowy.
§ 5. 1. Zwierzęta z gatunków zwierząt domowych, a także zwierzęta z gatunków zwierząt laboratoryjnych uśmierca się przy zastosowaniu jednej z następujących metod:
1) iniekcji śmiertelnej dawki środka nasennego,
2) użyciu:
a) eteru,
b) halotanu,
c) metoksyfluranu,
d) enfluranu,
e) chloroformu.
P.S.Niewiem czy takie sposoby dały by dobry rezultat ponieważ niewiem czy można było
by podać takiego szczura wężowi, poza tym musi to wykonywać osoba posiadająca
wykształcenie przynajmniej podstawowe, lub robotnika, no cóż ja tego nie wymyśliłem
takie mamy prawo.
POZDRAWIAM
gerald po jakiego ch**a zamieściłeś tego głupiego posta??! słuchaj prawo w Polsce jest jakie jest- jednym słowem głupie (nnie będę się tu rospisywał). koleś się ptya o humanitarne sposoby uśmiercenia szczura, a ty wyskakujesz z postem który dotyczy fachowego uboju stosowanego na większą skale niż jeden szczur. wątpie żeby ktoś eksperymentował ze środkami chemicznami w domu, żeby uwalić takiego szczura. tak że na następny raz zastanów się co piszesz. kiedyś wrzuciłem regiuskowi szczura, którego nie chciał zjeść, próbowałem go wyjąć, bezskutecznie. szczur pogryzł mnie po palcach i zaczął dość śmiało podchodzić do węża. wziąłem szybko linijke, którą miałem nieopodal ręki i ze skosu trzepnąłem szczura za uszami w strone ryja. od razu padł. jest tylko jedna uwaga w tym sposobie- nie można walić linijką, bo np. moja się cała połamała. ale to jest dobry sposób bo wtedy łamiesz mu...(kurde wyleciało mi z głowy) , szczur szybko i nie męcząc się ginie..
Przyznaję rację koledze"wujkowi", nie jestem sado, ani nie jestem w jakichkolwiek zażyłosciach z Albertem Fishem, hitlerem, itd.., chodziło mi tylko o uśmiercenie od czasu do czasu jednego szczura w celach konsumpcyjnych(węża) :), tak więc nie potrzebnie przytoczyłeś sankcje karne, i prawo..ale dzięks !:))
Najbardziej humanitarnym bezbolesnym i ludzkim soposobem jest szczura, mysz lub cokolwiek innego UTOPIĆ. Wrzycasz go do woreczka (lnianego albo coś) przywiązujesz ciężarek i wrzucasz do wody. Powodzenia
dexiu: ty bys wolał żeby ciebie wzucic do woreczka, zawiązac i do wody i męczyc się pare minut, czy zarwac siekierą w łeb. według mnie najszybcej ginie przy udezeniu łbem o jakis kant. nawet jesli czuje jakis ból to trwa to dosłownie setne sekundy bo potem z mózgu mu sie kisiel robi:) jak ktos chce to moznaby mu igłe w kręgosłup wbic i go odrdzenic, ale nie ma sie chyba co chrzanic tylko za ogon i w parapet.
Heheheh :), odrdzenić ?, what a sophisticated method !! .Pozdrawiam
Sajmon, twoja propozycja wydaje mi sie najbardizej oryginalna !!
moi rodzice zabijali w ten sposób zwierzęta na zajęciach z anatomii, zeby nie połamac zadnych kosci ani nie uszkodzic narządów zewnętrznych.
ale i tak uwazam ze metoda parapetowa jest lepsza i szybsza
i moi rodzice nie mieli tytułu robotnika wykwalifikowanego w zawodzie - ubojowy
jejku ale problem bierzesz szczura (zrobilem tak kilka razy jak za duzo razy uciekal stefci) za ogon i zamach w ziemie i tyle ;]
Poszło....szczura zabiłem metodą reklamówkową, widoczne były abjawy agonii przedśmiwertnej..co za okrpony widok..fuck it all!!
Może ktoś chce dorosłego, boasa , bo chce sprzedać, dałem juz ogłoszenie, ale przy takiej frekwencji jaką tu widzimy postanowiłem przypomnieć jeszcze tutaj :))
za ile i jakiej dlugosci?
A ZA 300 I 150 CM.
No ładne macie metody, zauważylem tez ze mikka uwaza za humanitarne dawanie zywego zwierza szczurowi(nawet duszone zwierzeta moga sie ocknac podczas polykania), poza tym uwazam ze najlepiej jest nim rabnac o sciane
To miało być tylko jako ciekawostka.
A tak poza tym ja tego nie przepisywałem (czy pisałem).