Wersja do druku
Witam wszystkich
Mam prośbę o pomoc i jakieś wskazówki.
Mieliśmy na leczeniu dorosłego legwana z dużym niedoborem
wapniowo-witaminowym. Właściciele stanęli na wysokości zadania i zwierzak
wrócił do normalnego stanu. Lecz w podzięce stał się agresywny dla właścicielki.
Parę pomysłów już dałem ale szukam jakiś ciekawych wskazówek.
Pomijam obniżanie temperatury i zubożenie pokarmu.
Witaj, a nie jest tak, że wraca do normalnego zachowania z okresu przed niedoborami w trakcie których był osowiały i apatyczny. Może być, że teraz czuje się w pełni sił, witaminy i składniki go rozpierają i musi się gdzieś wyladować, do tego dochodzi bogatsze jedzenie, które samo w sobie ma już sporo witamin. Napisz coś o jego zachwaniu z przed okresu niedomagania. Napewno jest coś, jakiś czynnik, co to powoduje. Jak go rozpiera energia to dużo ruchy mu dobrze zrobi, długie spacerki poza terrarium ( pod kontrolą rzecz jasna ), ciepłe dobrowolne kąpiele i dodatek do jedzenia - liście świeżej melisy, już się pojawiają. To do nadpobudliwości, co do agresji musisz ustalić przyczynę, może czuje się już na tyle pewnie, by stawać w obronie swojego terytorium jeśli tak to tylko cierpliwością go można wziąć. Możesz podaś wzkazówki jakie zaleciłeś wlaścicielom i jak objawia się agresja, w jakich sutuacjach następuje - to najważniejsze pytanie na które musi Ci właścicielka odpowiedzieć.
Pozdrawiam:)
a moze to po wizytach u weta moj tak ma nie lubi tego i tyle, ale po ok miesiacu po wizytach wszystko wraca do normy przez ten miesiac moj kontakt to bylo wylacznie sprzatanie i dawanie jedzenia zadnego wyjmowania, leg znowu poczul ze nic mu nie chce zrobic i jest dobrze teraz nawet daje sie obierac ze skory :) i nawet chyba mu sie to podoba heheh
Mój legwan nie przejawia zachowań agresywnych. Weteryna, fajnie, że się znowu odezwałeś, kontroluj temat o spotkaniach, zapraszałem ;-) Niestety nie odpisujesz, a temat egzotarium, i ten obecnie opisywany możemy w większym gronie omówić podczas spotkania. Zapaszam na giełdę w czerwcu ! Porozmawiamy !
Z checia poznam wteryne. Mielismy kiedys przyjemnosc na gg o ile dobrze pamietam, a co do egzotarium to z checia pomoge...
Ja to jednak mam jakis szczesliwy okaz. Moja legwanica po tym co przezyla jest bardzo grzeczna u weterynarza. Daje ze soba wszystko zrobic i nie lapie zadnego stresa po wizycie u doktora. :)
Witam Wszystkich
Szukam pomocy - wskazówki przede wszystkim czy lepiej ,,wymęczyć'' lega aby przełamać agresję czy też przetrzymać (siła spokoju). Powiem szczerze że tego
pacjęta prowadzi jeden z młodych lekarzy o dość ciekawym spojrzeniu na gady.
Sama propozycja obniżenia temperatury i z ubożenia pokarmu moim zdaniem nie jest sposobem (jedynie chwilowym). Może być to chwilowe i potrwać kilka tygodni aż
,,ochłonie'' od takiej dawki ''luksusu'' (witaminy i minerały, wapno wzbogacona i urozmaicona dieta, poduszki elektryczne (wspomagania kierownicy i ABS brak) )
Cieszę się ,że odpisali na moją prośbę akurat Ci , których najwyżej cenię (chociaż brakuje jeszcze kilku osób) Na pierwszej giełdzie w Swiętochłowicach byłem ale chyba trochę za wcześniej (jak wyczytałem z opisu spotkania) , drugą przeoczyłem
ale postaram się poznać z wszystkimi osobiście.
Jeśli chodzi o temat egzotarium to trochę przystopowałem przde wszystkim
z powodu braku czasu a i po ,,ostatnim'' ruszaniu tego tematu parę osób
z miasta (czytaj władz) wypytywało się czy aby nie planuję wygryść dr.C
z jego imperium. Ale o tym pogadamy osobiście.
Mam nadzieję, że pogadamy, bo jesteś jak zjawa. Pół roku nie ma Cię na forum, a tu nagle... Co do "wymęczenia " legwana lub zubożenia jego diety nie byłbym taki pewny sukcesu. Takie są te zwierzaki, humory mają zmienne i trzeba się do tego przyzwyczaić. Dieta legwanów w porze letniej wbrew pozorom jest bardziej uboga. Przynajmniej u mnie. Zimą większy udział warzyw, owoców, kiełków w diecie to bogactwo witamin i kalorii :-) Latem powrót do bardziej naturalnej diety tych gadów, czyli liści. Taka jest prawidłowość. Czym jeszcze chcesz dietę zubożyć ? Z czego zrezygnować ? Właśnie teraz jest najlepsza pora aby zadbać o prawidłowe jedzonko dla naszych podopiecznych. Wszystko pięknie rośnie, młode listki, kwiaty... To jest to co misie lubią najbardziej ;-)))
Jego trzeba wygryzc bo on powykanczy wszystkie zwierzeta. Remont w egzotarium zamknal sie na remoncie zaplecza i gabinetu Calki, terraria pozostaly nie ruszone.
Fatman, chodzi Ci o Całkę, dyrektora Egzotarium, nie o Piotra (weteryna). Piotr leczy, a nie wykańcza zwierzaki ;-)
Rysiu przeciez napisalem o Calce. O co chodzi??
Wiem, żartowałem :-))) Oj Filip, jeszcze mnie nie znasz ? ;-) Zaraz meg nas stąd przepędzi !
hmm.. za kogo wy mnie macie??? chyba każdy widział, że żadnym potworem nie jestem:P
Meg, potworem ?!!! Tyś piękne, kruche dziewczę... ;-))) Widziałem !
I do tego z fajnym tatuazem... :)
Dziękuję wszystkim za pomocne wskazówki i drogowskazy.
Jeśli chodzi o dr. C. to jest to raczej nieporadny filantrop , który próbuje jakoś przetrwać. Myślę, że nie walka z nim a przedstawienie odpowiedniego planu przejęcia i odbudowy egzotarium wchodziło by w grę.
Ale lepiej o tym osobiście porozmawiamy.
Jeszce raz dzięki. Piotr
Jasne tylko czekam niecierpliwie na to osobiste spotkanie...
Ja mysle ze trzeba spytac Niki jak sobie poradzic z bardz agresywnym legiem ona ma to na codzien, ci co byli na spotkaniach wiedza jak ona sobie radzi :-))))))))), a co do obnizania temperatury to nie uwazam zeby to byla najlepsza metoda bo leg rzeczywiscie bedzie osowiały ale przeciez to nie o to chodzi tylko o to zeby mial jak najlepsze warunki.
Pozdrawiam LK