Moje pytanie brzmi:
Czy można trzymać terrarium z legwanem z otwartą szybą jezeli pupilek nie ucieka ... ? Głównie chodzi mi o spadek temperatury, w pokoju jest mniej więcej ok. 20 stopni C.
Za odpowiedzi z góry dziękuję.
Wersja do druku
Moje pytanie brzmi:
Czy można trzymać terrarium z legwanem z otwartą szybą jezeli pupilek nie ucieka ... ? Głównie chodzi mi o spadek temperatury, w pokoju jest mniej więcej ok. 20 stopni C.
Za odpowiedzi z góry dziękuję.
a.....po co?
Ponieważ wyczytałem że jeżeli legwan ma otwarte terrarium to ma lepszy kontakt z opiekunem i się szybciej oswaja, tak jak w przypadku chowu bezterytorialnego. A poza tym może sobie swobodnie wchodzić i wychodzić z terrarium aby móc pospacerować po mieszkaniu.
Jak jestem w domu to uchylam terra tak, żeby leg mógł sobie wyjść:) tylko mam cieplej w pokoju niż Ty. W czasie gdy będziesz otwierać terra spróbuj utrzymać wyższą temperature:)
Pozdrawiam Magda
Jeśli mogę się wtrącić, to ja bez żdnych skrupułów otwieram terra gdy mam w pokoju jedynie jakieś 17-18 stopni (a czasami mam nawet mniej) i nie boje się, że mój Robal zmarznie. Legwan wychodzi kiedy chce (oczywiście pod moją kontrolą) i wchodzi z powrotem, kiedy mu się spacer znudzi. Sam decyduje o tym, czy wyjść, czy nie. Czasami się zdarza, że nie wychodzi, choć terrarium jest otwarte. Tak jest u mnie. Pozdrawiam.
zgadzam się z postem agazagagi, jak mu będzie zimno to wróci, one są jak koty z reklam whiskasa ;-) wybierają to co dla nich najlepsze
No chyba ze na dluzej pozostanie w chlodnym miejscu wtedy moze nie byc w stanie wrocic do cieplego.
przesadzasz Marlbro, musiałbyś go chyba do lodówki wsadzić żeby niebył w stanie wrócić do terra ;-) mój jeszcze przy 17 stopniach robił wyciecki od doniczki z fasolą ;-)
Wystarczy jedna noc na podlodze w jakims zakamarku, zwlaszcza przy niocieplonej scianie i jest duza szansa ze legwan pozostanie tam na zawsze.
Marblo ma rację. Długie wyprawy w niskiej temperaturze mogą się źle skończyć dla legwanów. Temperatura poniżej 20* nie jest już odpowiednia. Pozdrówko! Rysiek
Powiem ci szczerze Marblo że nie wierze żeby legwan "zamarzł" jeśli niedaleko ma żródło ciepła, mój leg zawsze siedzi tam gdzie cieplej w lecie na benjaminie naprzeciw okna (nasłonecznionego) a zimą na lampie stojącej naprzeciw kaloryfera, jak jest mu zimno to się wkurza i wraca do terra, trzeba tylko pamiętaćżeby miał możliwość do niego wleść (u mnie po drabince włazi)
ale on nie wyjdzie na długi spacer przy mniej niż 20 stopniach, tylko pół metra do doniczki i spowrotem, ewentualnie do kaloryfera ;-)
Ja mam taką lampę, po której leg wchodzi z powrotem do swego domku.
Jak jest na spacerze to oczywiście pod moją kontrolą. Jak według mnie zrobi się za zimno, albo legwan za długo jest poza źródłem ciepła to go zabieram do terrarium. Robię to intuicyjnie:)
a co z gwałtownym spadkiem temperatury z 30 na 17-19 st ? UUUUUuuuu ! Toż to siok - jak powiada Pawlak z Sami Swoi ;)
Pozdrawiam!
Ja trzymam otwarze terrarium właściwie od świtu do zmierzchu (w nocy boje się aby nie wlazł na innych domowników :-> ). Swobodnie otwieram nawet jak jest 15 st.C (no chyba aż tak źle nie jest:->). Mój legwan wchodzi i wychodzi kiedy tylko zechce a jak jest mu zimno to wchodzi na kaloryfer który jest obok i tam potrafi przespac cały dzień. Jak jest ciepło w domu to wchodzi sobie na okno i sie opala (oczywiście okno zamkniete :->) CO DZIWNIEJSZE OGLĄDA ULICE! :-D Mój legwan jest samowystarczalny....nawet wyjdzie do mnie jak troche zgłodnieje albo sam się załatwia na środku pokoju i wraca......Otwarte terrarium to więc nic złego....
Zgadzam sie ze otwarte terrarium to nic zlego,sam tez tak robie,ale nie oszukujmey sie 15-20 stopni jak co niektorzty maja w pokoju o lekka przesada
Osobiscie staram sie utrzymac ok.22st .........wtedy leg biega ile chce i jest lux
pozdrawiam