KLĘSKA GKS KATOWICE ;(

Ostatnio obserwowałem uważnie co się dzieje w moim ukochanym, klubie....jak się nim bawili...jak go niszczyli....jak h** i ***** DZIUROWICZ kradł z klubu forse...jak udawał że chce klub wyciągnąć z kłopotów a tak naprawde go deptał...jak FURTOK chodził po ŚLĄSKIM ZWIĄZKU PIŁKI NOŻNEJ... jak przelewał łzy za ten klub...za tą historie....za tą tradycje...nasi najlepsi piłkarze:
FRANCISZEK SPUT-najsłynniejszy bramkarz GKS
MAREK KONIAREK-jeden z najwybitniejszych napastników w historii klubu
MIROSŁAW WIDUCH-piłkarz-symbol,wieloletni kapitan GKS KATOWICE
no i oczywiście:JAN FURTOK...obecny trener GKS KATOWICE...
a to kilka wypowiedzi:
FRANCISZEK SPUT:Miałem przeczucie,żę tak to sie skończy,gdy widziałem jak się tym biednym GKS bawią.Jak ktoś najpierw wybiera prezesów,a potem szuka sponsorów,to żal człowieka ogarnia.Serce mi pęka,jestem w wielkim szoku,dobrze że miałem pod ręką tabletki na ciśnienie,gdyusłyszałem wieści z Warszawy.Nie wyobrażam sobie,że będzie jeszcze gorzej,że może nie być przynajmniej tej czwartej ligi...Spędziłem na Bukowej jako zawodnik 20 lat i 4 miesiące,połowę historii tego klubu.Ale tak jeszcze źle nie było.DUŻA W TYM WINA PREZESA DZIUROWICZA,CHCIAŁ SAM RZĄDZIĆ,NIE SŁUCHAŁ LUDZI,NIE WPUSZCZAŁ ICH DO KLUBU.DZIŚ JUŻ TAK SIĘ NIE DA...
MAREK KONIAREK:To prawdziwy szok.Co prawda czytałem we wtorkowych gazetach,że istnieje takaewentualnośc,ale wierzyłem, że jednak wszystko będzie dobrze.Zal mi klubu,ale jeszcze bardziejchyba kibiców,jednych z najlepszych w Polsce.Trzecia,czwarta liga to wstrząs,ale klasa B byłaby już tragedią dla takiego zasłużonego klubu,który ostatnio znajdował sie na równi pochyłej,a teraz wpadł w przepaść.Nie wiem,czego zabrakło,by klub normalnie funkcjonował,może jakiejś pomocy z zewnątrz,ze strony sponsorów czy władz miasta?
MIROSŁAW WIDUCH:Trudno w to uwierzyć.Byłem w tym klubie,widziałem żę jest źle,jednak nigdy bym nie przypuszczał,że nastąpi tak koszmarny koniec tych długotrwałych kłopotów.Przeżywałem na Bukowej wzloty i upadki,grałemw europejskich pucharach i spadłem z ekstraklasy,aledopiero teraz jestem zaszokowany.Takiego zasłużobego klubu nie powinno się degradować aż do najniższej klasy rozgrywkowej,niech dostanie szansę w czwartej lidze,skąd łatwiej będzie odbudować jego dobre imię.

A JA TYLKO DODAM OD SIEBIE ŻE CHOĆBY MÓJ KLUB SPADŁ DO B KLASY TO I TAK DO GROBU BĘDE MU KIBICOWAŁ...

Proste - nie ma kasy - nie ma ligi .Teraz działacze mają w dupie tradycje.Popatrz na taką amice.Ma 12 letni staż w I-lidze a sukcesów wiecej niz GKS przez cala swoja historie.

A I TAK GKS JEST LEPSZY OD AMICI

Aktualnie nie :)

według tych wszystkich pierduł nie....ale w moim sercu zawsze będzie lepszy od każdego klubu ;) ja sie kieruje sercem do tego klubu...wszyscy moi znajomi idą za gieksą, ja ide,tata,mama,siostra,brat,chłopak siostry(to właśnie przez chłopaka mojej siostry poznałem większość piłkarzy GKS-U)

Czani Jelcz-laskowice! Ejaejao!

No bardzo smutna historia...znow pewne decyzje padly przy zielonym stoliku.Co innego jak zespol sie stacza po rownej pochylej,ale na boisku.Wczoraj czytalem cos na ten temat...Kiedys chodzilem na Slask i szokiem dla mnie bylo ,ze leca do III ligi,zespol,ktory w 77 roku byl mistrzem polski,ktory wychowal takich pilkarzy jak Sybis czy Tarasiewicz ,jednak tam wszystko odbylo sie na boisku.Klub wzial Schetyna,ktory przez dluzszy czas zazadzal druzyna koszykarzy - zobaczymy jak to bedzie czy zas obiecanki cacanki i gruszki na wierzbie czy tak jak obiecuje - wielka pilka we Wroclawiu.Swoja droga mnie przeraza ,ze w I lidze graja takie wioski jak Wronki czy Leczna :/

Samael...czy ty idziesz za gieksą???

Moze nie tak doslownie,ale moim zdaniem to troche nie fair co zrobiono.Dziurowicz nakradl ,a cierpi klub.Dziurowicza chyba zgarnieto w sprawie korupcji sedziow,ale nie jestem pewien ;]

no szkoda GieKSy...pamietam czasy jak grali w Pucharze UEFA jak awansowali do III rundy....wtamtych czasach to byla niezla paczka...Wojciechowski, Ledwon, Swierczewski,Widuch, Walczak, Jojko,Wegrzyn, Swierczewscyi,Strojek....hmmm szkoda...to byly czasy kiedy zaczynalem sie interesowac pilka