no i stało się
zebraliśmy się razem w jednym czasie
udało się w ostatniej chwili zarezerwować salę
Wersja do druku
no i stało się
zebraliśmy się razem w jednym czasie
udało się w ostatniej chwili zarezerwować salę
pojawili się przypadkowi i mile widziani goście: m. innymi p. Grażyna Pabijan kierowniczka starego zoo w Poznaniu z rodziną, czy Mysza z Wawy i carramba! Kober (nie wytnie mi jakiś automat tego wyrazu? :))
przewinęło sięprzez spotkanie blisko trzydziestu gadziarzy a stół był tak długi, że ci z końca (terraryści z Nowej Huty) pewnie długo sięnie dowiedząo czym rozmawiano na tym właściwszym końcu :))
bardziej szczegółowa relacja pod koniec miesiąca...
jedno jest pewne: będzie powtórka!
:))
Niezła banda się zebrała ;o) Udało mi się nawet rozpoznać 1 osóbkę? Chyba... Monia czy to Ty? hehehehe, może wykonać wyrok na zlotowiczach i podpisać fotki ;o)
Pozdrawiam
Leny
Sułek a mogł bys podpisac kto jest i gdzie na tych fotkach :)
cosik malo tych zdjec :> hehe
i vice versa, a tak przy okazji-to tam właśnie był właściwy koniec!:))
pozdrawia Maciek
cholera szkoda ze sie nie załapałem ale jakos samemu to mi sie zbytnio nie chciało jechac:), nie moge znaleśc twojej paskudnej mordy na tych zdjeciach;))
Hello.. ehh tak leny dobrze poznales jestem tu.. ;P w czerwonej bluzie. pozdrawiam papa. wiecej spotkan!!!