Jak wyglad procedre przewozenia PLAZOW konkretnie zab, rzekotek i ropuch NIE bedacych na CITES ??? czy trzeba miec papiery tak jak na np. weze NIE bedace na cites, czy moze tych dokumentow nie trzeba zaltwiac ?
chodzi mi o chechy
Wersja do druku
Jak wyglad procedre przewozenia PLAZOW konkretnie zab, rzekotek i ropuch NIE bedacych na CITES ??? czy trzeba miec papiery tak jak na np. weze NIE bedace na cites, czy moze tych dokumentow nie trzeba zaltwiac ?
chodzi mi o chechy
Cześć,
sprawa jest dokładnie taka sama jak w przypadku gadów.
są dwie rzeczy które trzeba załatwić - sprawy celne oraz sprawy weterynaryjne.
Jeśli chodzi o weterynaryjne, potrzebujesz:
1. Opini Urzędowego Lekarza Weterynarii (zwykle powiatowego) o kwarantannie
2. Międzynarodowego świadectwa zdrowia dla Gadów i Płazów, podpisanego i podstemplowanego przez urzędowego lekarza weterynarii w kraju pochodzenia, w dwóch językach (wzór dostaniesz na granicy, albo w Głównym Instytucie Weterynarii)
3. Odprawy i kontroli sanitarnej na granicy (świadectwo przekroczenia granicy)
4. 30 dniowej kwarantanny
5. Zaświadczenia o zejściu węży z kwarantanny i dopuszczeniu do obrotu, po min. 26 dniach od importu
Jeśli chodzi o sprawy celne, potrzebujesz:
1. Umowę kupna i sprzedaży zwierząt
2. Dokonanie odprawy na granicy (często dostaniesz przekaz do innego Urzędu Celnego, bo celnicy boją się jak ognia takich importów)
3. Opłacenia długu celnego - mogą zażądać wpłaty zabezpieczenia na granicy, to jest VAT 3% (do wartości celnej wlicza się również koszt transportu na podstawie faktury od przewoźnika lub oświadczenia)
Całość papierów kosztuje około 600-900zł + VAT (3% od wartości zwierząt) i trwa dość długo.
Nie wiem, czy na import z Czech (nie są w Uni Europejskiej) nie potrzebujesz jeszcze dodatkowo zezwolenia od głównego lekarza weterynarii - kolejna procedura do załatwienia.
Jeśli będziesz chciał to załatwić, przygotuj się na bardzo długie oczekiwania, mnóstwo tłumaczenia etc.
Czyli jednym słowem - duuużo cierpliwości.
Pozdrawiam
SNAKES a jak wejdziemy do unii europejskiej tez to wszystko będzie potrzebne??? Jak przejeżdżałem z Niemiec do Holandii to nikt nawet nie sprawdzał niczego :)
pozdrofka
Jak wejdziemy do uni - to zależy od naszego prawodawstwa.
Ale w praktyce, przy prywatnym imporcie nie będzie żadnego problemu.
Wewnątrz Uni nikt niczego nie sprawdza - bo nie ma wewnątrz granic;)
Ale jeśli sklep z Hiszpanii kupuje gady w Holandii czy w Niemczech to musi załatwić świadectwa weterynaryjne, bo takie są przepisy w Hiszpani.
Pozdrawiam
KRÓTKO MÓWIĄC NA OBSZARZE UNII EUROPEJSKIEJ NIE SPOTKA SIĘ ZWIERZĄT NIELEGALNYCH (TEORETYCZNIE) - MOŻNA JE KUPOWAĆ I PRZEWOZIĆ SPOKOJNIE. I TAK BĘDZIE TEŻ W RZECZYPOSPOLITEJ.
URODZONE W KRAJU - ŚWIADECTWO URODZENIA - REJESTR
URODZONE NA WOLNOŚCI - CITES - REJESTR
NA TYM WŁAŚNIE POLEGA OCHRONA GATUNKÓW ZAGROŻONYCH WYGINIĘCIEM - ONA NIE UŁATWIA ZDOBYCIA ZWIERZĘCIA - JEJ PODSTAWOWYM CELEM JEST UTRUDNIANIE ODŁOWÓW I PROPAGOWANIE ROZMNAŻANIA W NIEWOLI.
I O TO CHODZI
To wszystkie zwierzęta przewożone przez granice będo musiały mieć świadectwa urodzenie np.żółwie stepowe?
Tak. Podobnie jak powinny mieć je teraz. Żółwie stepowe są na listach CITES. Teraz potrzebny jest dokument CITES (z ministerstwa), później między krajami Unii powinno wystarczyć świadectwo urodzenia, a dokładnie rejestracji. To ułatwienie, a nie utrudnienie.
Przy stepowych to raczej dokument rejestracyjny. Świadectwo urodzenia - ciężko, w końcu one się prawie nie mnożą w niewoli (o ile mi wiadomo).
Mnożą się w niewoli, ale nie w Polsce. Podobnie zresztą jak wiele innych gatunków.
Ja i tak teraz nigdzie nie planuje wyjazdu, to znaczy że trzeba z żółwiem pójść tam gdzie daja CITES?I oni tak po prostu dają?