Mam ptasznika czerwononogiego dzisiaj z razna przeszedł wylinke a ja po 5 godzinach wrzuciłem pinka i on już go zjadł co moze on mi zdechnąć odpiszcie szybko
Wersja do druku
Mam ptasznika czerwononogiego dzisiaj z razna przeszedł wylinke a ja po 5 godzinach wrzuciłem pinka i on już go zjadł co moze on mi zdechnąć odpiszcie szybko
pinka na pewno zdechnie :) ja mam takiego samego pajaczka ale troche wiekszego i zawsze po wylince czekam kilka dni zeby sie pajakowi wszystko "poukladalo:)" i go karmie a dla takiego po 5 to pinka jest chyba calkiem sporym wyzwaniem
jeśli ma cale zeby(pinki są miękki a wiec raczej ma) to raczej nic mu nie bedzie ale na drugi raz odczekaj pare dni po wylince zanim dasz jeść
tak mnie zastanawia.Bo w naturalnym srodowisku nikt pajakam nie podaje jedzenia tylko same na nie poluja.A co jesli po wylince od razu zapoluja, zjedza i cos im sie stanie dlatego ze za szybko zjadly????Chyba jakos same wiedza kiedy juz moga.Niech ktos mi to wyjasni.
Radzilbym nie porownywac warunkow hodowlanych z naturalnymi, gdyz zauwaz, ze w srodowisku naturalnym, z kokonu pozostaje przy zyciu najwyzej 5% osobnikow.
A zlamanie klow w wypadku zbyt szybkiego podania pajakowi pokarmu jest w pewnym stopniu prawdopodobne.
nie poluje siedzi w norze :) i odpoczywa (chyba??)
Albo jakie wykrzywienie. A to też problem jak za bardzo sobie wykrzywi.
no piekne pytanie czy dobrze zrobilem :-/
w faq pisze co innego a ten robi co innego potem trzyma siki a majtkach i nie wie czy pajakowi sie cos stalo
no normalnie wam qrwa gratuluje!!!!!!!!!!!!!!
Podejrzewam, ze pinka sie zakopala.... Cos mi sie nie chce wierzyc, ze slaby, chwiejacy sie ptasznik rzucil sie na pokarm..... :/ Nie podawaj pajakom od razu po wylince pokarmu, odczekaj ten tydzien...
Robson - nie zachowuj sie jak gbur.
Po czesci masz racje, ale wiesz jacy sa ludzie......