-
Problem z pokarmem
Mam nastepujacy problem. Niestety teraz zaluje, ale kupilem tacke mrozonego pokarmu dla zolwi. Takie pomaranczowe kostki miesno-roslinne. Myslalem, ze bedzie z tego po rozmrozeniu jakas w miare stala konsystencja. A to sie okazalo, ze wyszla taka paciaja, ktora na prawde ciezko jest nakarmic gada. Jako, ze karmiony jest w wodzie, to wszystko sie rozplywa i od razu woda sie strasznie brudzi. Moze macie jakies doswiadczenia z tym pokarmem i jak go podawac. Bo zamrozonego to raczej nie mozna. Ewentualnie mi doradzcie, bo teraz rano zolw dostaje 4-5 krewetek, a wieczorem ta dziwna mase. Moze kupic mrozone larwy ochotki, albo stynke i pokroic zeby zdolal ja zjesc. Z gory dzieki za wszystkie pomysly.
-
Re: Problem z pokarmem
a może by tak nie karmić tym syfem i przejść na jakis bardziej wartościowy pokarm
jak mrożonki to całe rybki ewentualnie krewetki mrożone jesli nie masz do nich dostępu to suszone albo żywe ryby zawsze znajdziesz :) za jakis miesiąc się zacznie sezon na dżdżownice i tzw plankton łakowy to wszytsko jest zdrowsze niż jakaś paciaja w której nie wiesz co jest
-
Re: Problem z pokarmem
Wlasnie rano kolo 11, dostaje 4-5 mrozone krewetki, a kolo 20 ta dziwne. Czyli kupic teraz wlasnie mrozona stynke i larwy otoczki. Zolwik jeszce jest maly (3.5 miesiaca, 5.5 cm na 5.2 cm w karapaksie), wiec nie wiem czy poradzi sobie na jednym "posiedzeniu" z cala zywa rybka. Moze z jakims gupikiem. Musze sprobowac :) Napiszcie prosze jak u was wyglada(l) harmonogram karmienia takiego malucha. Tzn. ile i czego w ciagu dnia. Zakladam, ze do 6 miesiaca mam go karmic codziennie. Czekam na rady :)
-
Re: Problem z pokarmem
Andriusza napisał(a):
> Wlasnie rano kolo 11, dostaje 4-5 mrozone krewetki, a kolo 20
> ta dziwne. Czyli kupic teraz wlasnie mrozona stynke i larwy
> otoczki. Zolwik jeszce jest maly (3.5 miesiaca, 5.5 cm na 5.2
> cm w karapaksie),
jak najbardziej im bardziej będzie miał urozmaiconą dietę tym lepiej będzie się miał kup mu jeszcze kilka roślinek wodnych jak ich nie zje to rozszarpie w każdym razie będzie dobrze nio i jak masz zaprzyjaźnionych akwarystów to ślimaki były by też dobre
>wiec nie wiem czy poradzi sobie na jednym
> "posiedzeniu" z cala zywa rybka. Moze z jakims gupikiem. Musze
> sprobowac :)
powinien sobie poradzić jeszcze jest na tyle szybki żeby mógł z nią na zakrętach powalczyć :P spróbuj dać mu stynkę zobaczysz ile zje przypuszczam że jedną małą lub średnią stynkę może zjesc na raz
>Napiszcie prosze jak u was wyglada(l) harmonogram
> karmienia takiego malucha. Tzn. ile i czego w ciagu dnia.
> Zakladam, ze do 6 miesiaca mam go karmic codziennie. Czekam na
> rady :)
raz dziennie do pół roku z uwzględnieniem jednego dnia postu
później do 2 lat co 2-3 dni
powyżej 2 lat 2-3 razy w tygodniu
-
Re: Problem z pokarmem
U mnie żółwie jedzą raz dziennie,ale nie przesadzam z ilością pokarmu i myślę,że jest to w sam raz.U nich to tak jak u ludzi: "jak człowiek głodny to zły i myśli o głupotach",więc też niech mają coś z tego swojego życia.Popieram oczywiście "MataManX"-a w sprawie urozmaicenia pokarmu i polecam jednak dużo rybek(również akwariowe-chociaż droższe) i mięska(ja karmię indykiem lub wołowinką).Co do roślinek zależy wszystko od upodobania naszych pupilków,ale raczej jest to wskazane.Pozdrawiam!
-
Re: Problem z pokarmem
Spróbuj rozmrażać te kostki na kawałku ręcznika kuchennego i dawać do wody naprawdę małą porcję. Trochę się na pewno rozpaprze, ale moze sporo zje.
-
Re: Problem z pokarmem
Ja daję mojemu mrożonego gamarusa w czasie gdy jest w misce z powodu podmiany wody w akwa lub czyszczenia filtrów. Kostki rozpuszczają się i gadzina wyjada robale z wielkim smakiem (to znaczy oczywiście najpierw rozmrażam - nie daję mu zmrożonych kostek)
-
Re: Problem z pokarmem
gamarus blehh mam nadzieję że jako dodatek tylko ale mimo wszystko mrożony jest bardziej wartościowy niż suszony :)
-
Re: Problem z pokarmem
A co ja poradzę na to, że on tego gamarusa tak kocha? Nawet na rybki się tak nie rzuca jak na to świństwo - zarówno mrożone jak i suszone...
-
Re: Problem z pokarmem
a dzieci się rzucają na czekolade która podawana czasem nie szkodzi ale podawana często powoduje sraczke :P tak to ujmując najprościej można powiedzieć czemu gamarusa cały czas jesć nie powinny