Jakie gatunki rybek akwariowych najlepiej dawać i czy te rybki muszą być w pełni zdrowia czy np. jak dam takie, co czasami można dostać w zoologicznym, które mogą niedługo paść to czy dla wężyka może to zaszkodzić?
Wersja do druku
Jakie gatunki rybek akwariowych najlepiej dawać i czy te rybki muszą być w pełni zdrowia czy np. jak dam takie, co czasami można dostać w zoologicznym, które mogą niedługo paść to czy dla wężyka może to zaszkodzić?
gupiki sa latwo dostepne //poza tym mldoe karasie moga byc i kazdy inny gatunek ryb slodkowodnych wlasciwie:) odpowiedniej wielkosci:)
Latwo dostepne: tzw slonecznice , mlode plotki itp :))
Jak ktos wedkuje to pewnie nie mialby problemow ze zdobyciem:)
Na podrywke mozna teog nalapac mnostwo i zamrozic na caly rok:)))
ja polecam głupiki, karaski i pielęgnice zebry :) a sklepie LEO zoo były pielegnice karmowe (niewiem jaki gatunek) ale sirtalisy przepadały za nimi (cena 50 gr za szt)
a ja czytalam, ze gupików to raczej nie duzo, i tak samo z karasiami lepiej nie przesadzac, bo cos tam zawieraja, ale NIE PRZESADZAC nie znaczy wcale nie podawac :)
Pytasz czy mozesz podawac chore rybki z tego co zrozumialam... Wiesz,w naturze to wlasnie takie rybki padaja pewnie lupem wezy, wiec nie powinno im zaszkodzic. Ale z drugiej strony... Ja tam wole kupic zdrowa rybke.....
A czy mieczyki mogą być z tego co wiem to mieczyki nalężą do piękniczkowatych więć nie powinny zawierać tiaminazy?
nie wiem, nikt mi nie mówil, zebym mieczyków nie dawala... zreszta gupiki sa dosc male... mój waz polyka gupika i nic po nim nie widac.... a samce gupika wogóle sa malenkie... za to mieczyk to juz jest cos :))) Ostatnio w sklepie ZOO widzialam do oczka wodnego rybke, która sie nazywa jaź. Podobno tez jest dobra do karmienia... Ja poszukuje obecnie płotek :)
Witaj w gronie posiadaczy tego sympatycznego węża,
1. Problem tiaminazy dotyczy "mięsa" ryb karpiowatych tzn. martwych.
2. Osobiście polecam poszukać w sklepach lub na giełdach wędkarskich, nie wiem skąd jesteś ale np w W-wie, na Stadionie Olimpii płacę po 30 gr za żywą stynkę,
karasie są trochę za grube i sporo droższe.
P.
I martwych i żywych byle surowych, ale faktycznie głównie karpiowatych. Stynka i pielęgnice wszelkie są w pełni bezpieczne, żyworódki (mieczyki, gupiki.....) dyskusyjne (nie wiem czemu?), ale mnóstwo ludzi stosuje je z powodzeniem i bez jakichkolwiek złych następstw. Przy diecie mieszanej: ryby + dżdżownice nie miałem problemów przy podawaniu karasi. byle nie przesadzić......
Widać korzystaliśmy z różnych źródeł informacji, ja czytałem wyraźnie , że żywe są bezpieczne. Nie będę się upierał nie jestem dietetykiem :-) mogę się tylko opierać na literaturze, która jak wiadomo bywa różna.
P.
A czy ktoś wie czy płotki można kupić w ośrodkach gdzie sprzedawany jest narybek, jeśli tak to, w jakiej cenie i czy są sprzedawane na kilogramy czy może na sztuki?