no to wteyd daj jej odpocząć ..niech ma czas na strawienie :)
Wersja do druku
no to wteyd daj jej odpocząć ..niech ma czas na strawienie :)
I jak tam pacjentka?
hmm jakby to napisac. pacjentka jest w stanie ustabilizowanym :) co drugi dzien 6 robali jedzie do brzucha. paszcza caly czas jest rozjechana ale nic na to nie poradze narazie. raz przy karmieniu nawet kłapnęła mordą wiec juz jej chyba nie boli za bardzo. poza tym nie ma chyba o czym pisac. aha nie ma mowy raczej o wypuszczeniu jej w kwietniu do bajorka bo jak posadzilem ja miedzy robaczkami w wodzie ktoregos dnia to tylko zwinela sie w kącie i nie chciala jesc :(
hym..byc moze na zawsze pozostanie twoja pacjentka....
no chyba juz tak. przeciez nie wywale jej do bajorka jak nie ma zdrowej mordki i nie moze jesc swobodnie:( bede pewnie probowal jeszcze naprawic jej ryjka u dr.Maluty ale to juz jak sie bestia dobrze odpasie robalami zeby nie bylo ryzyka ze nie przezyje. chociaz teraz ju wlasciwie nie wiele sie da zrobic bo zuchwa nawet dobrze zlozona i spasowana nie ma juz szansy sie dobrze zrosnac. najwyzej tylko bedzie sie tylko "prosto" trzymać
Gutko, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego poświęcenia. Oby więcej takich ludzi. Myślę, że jeśli traszka przeżyła już tyle czasu, to naprawdę powinna wyzdrowieć! Płazy naprawdę mają niesamowite zdolności regeneracji! Odkarm ją dobrze i na pewno będzie ok!!!
pozdrawiam