Rotfl juz widze Rysia przemycajacego cos przez granice. Za dobrze mu z oczu patrzy.... :D
Wersja do druku
Rotfl juz widze Rysia przemycajacego cos przez granice. Za dobrze mu z oczu patrzy.... :D
Musimy zdawać sobie sprawę, że jak to w każdym chlewiku wśród lekarzy (gabinetów) są równi i równiejsi. Jeśli lekarze wyczuję że jest z tego duża kasa (a cena sugerowana za znakowanie to 85-100 zł a sama usługa to 10-20zł) to jak z badaniem mięsa - niby wszyscy mogą ale ...
Jestem Z A znakowaniem jeśli jest to na życzenie właściciela.
W kraju w którym kradnie się już prawie wszystko jest to zabezpieczenie , które
daje jakieś szanse na odnalezienie czy odzyskanie kochanego zwierzaka.
Jeśli będzemy się kierować tym, że obowiązek znakowania spadnie na hodowcę to ostateczna cena dla kupującego wzrośnie kilkakrotnie i cały koszt spadnie na ostatniego kupującego.
A znając naszych ustawotwórców to może znaleść się w ustawie określenie że np. legwany będzie trzeba tatuować lub kolczykować. I nie jest to śmieszne bo takich absurdów mamy sporo w innych już (obowiązujących ) ustawach
Piotr
Kurcze ja zonie nie pozwalam sie sie tatuazowac, a legowi mam pozwolic. :)
mozesz jej pozwolic wszczepic sobie chip ;-))))))))))))))))))))))
Rysiu ja nie mowie o Tobie, ale zadales pytanie co z legami ktore juz sa w kraju, a ja ci powiedzialem jak mi sie wydaje jak to powinno wygladac i poco cos takiego robic. Niestety Polska to kraj kombinatorow :-((((((((
Rotfl to jest pomysl! Nastepnym razem jak bedzie mnie urabiac o tatuaz to bedzie argument...
http://info.onet.pl/956264,11,item.html
Mozesz Marcie dac tez to do przeczytania
Dzieki przeczytalem jej to. Nawet nie wiedzialem, ze az taka ilosc zakazen jest w salonach tatuazu.
korsakow pewnie polecial sie badac;)
lepiej bym tego nie ujela :)))