a kto chciał żółwia tata czy TY? skoro dziecko chce zwierzaka niech ponosi choć troche odpowiedzialności za los zwierzęcia...
Wersja do druku
a kto chciał żółwia tata czy TY? skoro dziecko chce zwierzaka niech ponosi choć troche odpowiedzialności za los zwierzęcia...
Ale ja nie chciałam ty żółwi!
Czegoś ja tu nie czaje. Mysha, kochasz zwierzęta, kochasz te żółwie, ale ciągle narzekasz ze sie musisz nimi zajmować. To na czym przepraszam polega twoje "kochanie"? Ok, nie chciałaś ich, ale teraz skoro je kochasz to powinnaś czerpać radość z zajmowania się nimi. Ja mam pełno zwierząt, wszystkie je kocham i nawet sprzątanie nie jest dla mnie jakimś wielkim wysiłkiem bo lubie się nimi zajmować. Oczywiście jest przy tym rochę pracy, ale je kocham i jst to moje hobby. A ty kochasz swoje żółwie, ale byś chciała chyba tylko na nie patrzeć i ewentualnie nakarmić a reszta niech sie zrobi sama albo niech ktoś to zrobi za ciebie. Wytłumacz mi to bo nie rozumiem.
Dobre pytanie - sam jestem ciekaw co uslyszymy.
wnioskuję z tytuowego pytania Mysha792 że oczekuje odpowiedzi czy może sama się opiekować gadziną? tylko jakiej oczekuje odpowiedzi i po co? aby udowodnić rodzicom iż sama może się opiekować (to zależy od dziecka jedne mogą inne zrobią sobie zabawkę..) lub odwrotnie "Oni napisali że ja sama nie mogę.." i przez to część odpowiedzialności i obowiązków zwalić na zapracowanych rodziców... o co tu tak naprawdę chodzi?? ten temat był już poruszany kilkukrotnie na forum
Po pierwsze moja mama ma czas na zajmowanie sie żółwiami, wyczyszczenie im akwa, bo nie pracuje,a le z tata mam problem, bo do bracy wwyjeżdza o 8:00 aw raca o 3 :00 nad ranem. wiec już samas ie pogubiłam w tym wszytskim, już sama niewiem czego oczekuje. Oczywiście że kocham te żółwie, początkowo ich nie chciałam. Ale teraz rozumiem że mi są potrzebne, ale to nie znaczy że tylko ja mam sie nimi zajmować. Mam prawo odpocząć od codziennych obowiązków z żółwiami. Nie moge tylko ja sie nimi zajmować. Potzrebuje pomocy od rodziców, bo se sama nie poradze. Nie dam rady sama opiekować sie zółwiami, ktos powinien mi pomagać. Nawet sama mam swoje kieszonkowe i sama z nich wydaje na żółwie. Mam tegże siostre i ona ma w dupie te żółwie. Ale po co to bede muwić i tak mnie nikt nie zrozumie
wogóle nie kapuje o co Ci właściwie chodzi :/ To co ktoś ma iść do Twojego taty i kazac mu zająć się żółwiami??? :/ Powiedz o co Ci właściwie chodzi??
Nie wiem co w tym złego opiekować się żółwiami skoro lubisz to robić i nie rozumiem dlaczego wymagasz jakiegoś odpoczynku?? Chyba nie siedzisz nad nimi całymi dniami i nie śpiewasz kołysanek :/ wystarczy je nakarmić i co jakiś czas wymienić wode. Jeśłi fizycznie Cie to przerasta to rozumie twoje oburzenie, ale w przeciwnym razie twoje lamenty są bezsensu i przeczysz sama sobie:
"ja nie chciałam tych żółwi!! - ja nikomu nie oddam tych żółwi" :/ Jak nie chcesz się nimi zajmowac to jednak bedziesz musiała je oddać, a jeśli chcesz to się z tym pogódź :/
Dobra skończmy temat!
Eee skoro twoj tata idzie do pracy na 8.00 a wraca o 3.00 nad ranem to wybacz, ale nie wymagaj od niego zeby jeszcze wtedy myl akwa itp. Rozumiem ze mozesz miec problem z wymienieniem wody w duzym akwa ale przeciez nie robisz tego chyba codziennie? Tylko raz na 2-3 tygodnie? No chyba ze sie myle.
Wiec raz w tygodniu wymieniam wode, czyszcze filter, prawie codziennie karmie zółie, kupuje żarcie, rosliny, dekoruje akwa, montuje różnesprzety terrarystyczne itp... tyle ci wystarczy Enolo?