16 KWIETNIA - WROCLAW

Witam.
Ze spotkania pozostały same miłe wrażenia i troszkę fotek. Pozwoliłem sobie przygotować do publikacji te autorstwa Wojtka i moje (po delikatnej cenzurze ;) )
Zapraszam do pooglądania:

http://public.szrek.pl/werni/001.jpg

http://public.szrek.pl/werni/002.jpg

http://public.szrek.pl/werni/004.jpg

http://public.szrek.pl/werni/005.jpg

http://public.szrek.pl/werni/006.jpg

http://public.szrek.pl/werni/007.jpg

http://public.szrek.pl/werni/008.jpg

http://public.szrek.pl/werni/009.jpg

http://public.szrek.pl/werni/010.jpg

.. kolejna porcja:

http://public.szrek.pl/werni/011.jpg

http://public.szrek.pl/werni/012.jpg

http://public.szrek.pl/werni/014.jpg

http://public.szrek.pl/werni/015.jpg

http://public.szrek.pl/werni/016.jpg

http://public.szrek.pl/werni/017.jpg

http://public.szrek.pl/werni/018.jpg

http://public.szrek.pl/werni/019.jpg

http://public.szrek.pl/werni/020.jpg

.. i ostatnia:

http://public.szrek.pl/werni/021.jpg

http://public.szrek.pl/werni/022.jpg

http://public.szrek.pl/werni/023.jpg

http://public.szrek.pl/werni/024.jpg

http://public.szrek.pl/werni/025.jpg

http://public.szrek.pl/werni/026.jpg

http://public.szrek.pl/werni/027.jpg

http://public.szrek.pl/werni/028.jpg

http://public.szrek.pl/werni/029.jpg

http://public.szrek.pl/werni/030.jpg

nasza wina spoznilismy sie i murów czeskiego filmu za brak zasięgu:)))

A tutaj jeszcze 2 zdjęcia zaginione w tajemniczych okolicznościach.. ;)

http://public.szrek.pl/werni/003.jpg

http://public.szrek.pl/werni/013.jpg

Prosze o skasowanie 5 zdjecia od gory :D:D:D :P.Wygladam jak morderca o twarzy dziecka :D:D.Nie moge polewam sam z siebie :D

wow wow wow...jestem pod wrażeniem!!!! Cała śmietanka wrocławskiego grodu:) Pozostał tylko żal, że nie dotarłam w "czeskie" klimaty:) ALe jakom Maryna na "filmowym planie Janosika" się pojawię....Poskaczemy przez ognicho:)))))))
Pozdrawiam ciepło...i do miłego

no ja znów nie dotarłem bo miałem mały wypadek do dzis odczuwam jego skutki :(
(chyba mam wstrząsnienie mózgu)

No, bylo bardzo fajnie. Milo nam sie z mezem siedzialo z Wami. Zalujemy, ze musielismy isc szybciej (coz, mielismy byc godzine, a i tak zostalismy 3 ;)). Nastepnym razem rowniez chetnie wpadniemy (o ile oczywiscie cos nam nie wyskoczy).