-
Re: Kot vs Gekon turecki
>>bardzo intrygujacy
jesli kogos intryguje glupota to faktycznie... moga byc intrygujace. A kot to dla mnie niesamowicie glupie stworzenie. "Indywidualnosc" kocia to nic wiecej jak tylko to ze maja "wszystko w dupie, no chyba ze pasuje im nie miec"... Egoizm brany za indywidualizm. ;/
Tak wiec - "inteligencja kota" - to moim skromnym zdaniem jedna wielka pomylka. Czysto obiektywnie. Ja w kocie walacym sie trzy razy z rzedu w oszklone balkonowe drzwi nie dostrzegam nawet najmniejszego przejawiu inteligencji.
-
Re: Kot vs Gekon turecki
To jakiegos dziwnego kota widzialas :P Moje stoja przy oszklonych drzwiach i uderzaja lapa, zeby zwrocic uwage :D
Koty po prostu dbaja o siebie- egoizm, ale przynajmniej przetrwaja same, zamiast np. zginac z innymi probujac pomoc ;P
Jesli twierdzisz, ze nie sa inteligentne- zal mi ciebie. Potrafia sie nauczyc tyle samo, co psy, ale bez szkolenia (zalezy od kota- np. moje obserwuja to, co my robimy i potem same potrafia to wykorzystac- chociazby skakanie na klamke zeby otworzyc drzwi i inne :) )
-
Re: Kot vs Gekon turecki
>>Jesli twierdzisz, ze nie sa inteligentne- zal mi ciebie. Potrafia sie nauczyc tyle
>>samo, co psy, ale bez szkolenia (zalezy od kota- np. moje obserwuja to, co my
>>robimy i potem same potrafia to wykorzystac- chociazby skakanie na klamke zeby
>>otworzyc drzwi i inne :) )
Jesli twierdzisz ze sa inteligentne - zal mi Ciebie. Jesli potrafia sie bez szkolenia nauczyc tylez samo co psy to dlaczego dla przykladu nie widzialam w atobusie kota na smyczy, spokojnie siedzacego a raczej zamknietego w klatce? hmmmmm...?
Aha, jesli skaczesz na klamke otwierajac drzwi - to blagam nagraj to i daj na forum. Bede dozgonnie wdzieczna. Ja czasem lokciem otwieram, kiedy dlonie mam zajete... Ale zeby skakac :D <uscisk dloni prezesa> rotfl
ps. a powiedz mi tylko - obunoznie naskakujesz?
-
Re: Kot vs Gekon turecki
Bo nie sa glupie i nie daja sie ograniczac jak psy. Cenia sobie swobode. Mylisz uczenie sie z zaspokajaniem zachcianek czlowieka wobec zwierzaka :P
-
Re: Kot vs Gekon turecki
>>Bo nie sa glupie i nie daja sie ograniczac jak psy. Cenia sobie swobode.
Strasznie duzo swobody maja w tej przykladowej klatce do przewozow... Tak cenia ta wolnosc (a wlasciciele wraz nimi), ze wiekszosc kotow trzymanych w domu (nie wszystkie oczywiscie) zadko kiedy bywaja "wypuszczane" czy tez "wyprowadzane". Ciekawe dlaczego tak sie dzieje? Szczaja w domu, do kuwety - bo ani nie daja rady nauczyc sie powstrzymac moczu, ani nie daja rady nauczyc sie wyjsc z wlascicielem. Wybitny przejaw inteligencji.
Juz tak na zupelnym marginesie - kociarza (hodujacego koty) rozpoznaje sie u progu, przy drzwiach wejsciowych... Piekny aromat mieszkania, uderzajacy wrecz.
Moje zdanie o kotach jest negatywne. Zeby nie bylo - stycznosc z tymi stworzeniami mialam i dokladnie obserwowalam mieszkajac z 2 kotami przez pewien czas - i wniosek codziennie nasuwal mi sie jeden - Boze! Jakie to glupie stworzenia.
Ale Saurusie - watpie zebym Cie przekonala jakimikolwiek argumentami, zreszta wcale nie zamierzam bo i sensu w tym nie ma zbyt wielkiego. Wole psy - za ich szczerosc, lojalnosc, radosc, milosc ktora okazuja zawsze - nie tylko wtedy kiedy im to pasuje. Ty prawdopodobnie wolisz koty:) I niech tak zostanie. Badz co badz o gustach sie nie dyskutuje...
-
Re: Kot vs Gekon turecki
Ok, koniec klotni, bo to do niczego nie prowadzi :)
Podam tylko jeszcze przyklad pokazujacy, co ma (lub moze miec) wspolnego inteligencja ze swoboda.
Uwazasz siebie za osobe inteligentna (czemu nie przecze), wiec zadaj sobie pytanie: czy dalabys sie komus ograniczac i kontrolowac? Czy nie glupiec zostaje sluga dobrowolnie, rezygnuje ze swobody?
Ja tez uwielbiam psy- i uwazam, ze kotow do nich nie mozna porownywac, bo zbyt sie od siebie roznia. Ale, jak powiedzialas, kazdy ma inny gust ;-)
-
Re: Kot vs Gekon turecki
"Strasznie duzo swobody maja w tej przykladowej klatce do przewozow... Tak
cenia ta wolnosc (a wlasciciele wraz nimi), ze wiekszosc kotow trzymanych
w domu (nie wszystkie oczywiscie) zadko kiedy bywaja "wypuszczane" czy tez
"wyprowadzane". Ciekawe dlaczego tak sie dzieje? Szczaja w domu, do kuwety
- bo ani nie daja rady nauczyc sie powstrzymac moczu, ani nie daja rady
nauczyc sie wyjsc z wlascicielem. Wybitny przejaw inteligencji."- do klatki przewozowej wsadza je czlowiek (czesto dla ich dobra- wizyta u weta).
Trzymanie kotow w bloku- to meczace nie dla wszystkich. Moj kumpel mieszka w bloku i ma mieszanke persa z czymstam, przejal wiecej z persa- jest takim leniem, ze moglby mieszkac ciagle w jednym pokoju.
Co innego np. moje koty, przyzwyczajone do swobody, biegajace po okolicy 365 dni w roku :) Kot potrafi sie przyzwyczaic.
Dla kota kuweta jest takim samym miejscem do zalatwiania sie jak grzadka w ogrodzie, kot- w przeciwienstwie do psa- jest czystym zwiereciem, zakopuje wlasne odchody zamiast je zostawiac (dba o czystosc na swoim terytorium :) ) i myje sie :) Czemu uwazasz przystosowanie sie do kuwety za cos glupiego? Koty sie tego ucza :)
-
Re: Kot vs Gekon turecki
Nie czytasz ze zrozumieniem.
Ale w nawiązaniu do Twojego posta:
>>do klatki przewozowej wsadza je czlowiek (czesto dla ich dobra- wizyta u
>>weta).
Jakos psow nikt do klatki nie wsadza jadac do weterynarza;)
>>Dla kota kuweta jest takim samym miejscem do zalatwiania sie jak grzadka w
>>ogrodzie, kot- w przeciwienstwie do psa- jest czystym zwiereciem, zakopuje
>>wlasne odchody zamiast je zostawiac (dba o czystosc na swoim terytorium
Ale grządka ogrodowa jest umiejscowiona w ogrodzie. Taki myk wiesz - bo kuweta niestety - w domu. Smrod zatem nie roznosi sie po swierzym ogrodkowym powietrzu a po 4rech scianach mieszkania.
Kot jest czystym zwierzeciem?? ROTFL! Wiekszych syfiarzy nie ma... Koty ktore znam, a znam pare, szczaja we/na wszystko - zaczynajac od doniczek z kwiatkami, poprzez katy pokoju do miejsca pod lozkiem konczac. Srajac z kolei, nie trafiaja w kuwete i gowienko lezy - wszedzie tylko nie w zwirku... Miejsca ktore na zrobienie kaki sobie wybraly to takie (dokladnie 3 miejsca) w ktorych kuwety nie ma, a jesli im sie tam ja postawilo... I tak narobia obok. Czy to jest to zamilowanie do swobody? Mozliwosc wyboru "w kuwete czy obok?" w poprzednim poscie nawiazales z wolnosci kociej do ludzkiej (czy chcialabym byc ograniczona i kontrolowana przez cos/kogos) - skoro wiec stawiasz znak rownosci pomiedzy ludzka a kocia wolnosci - to idac Twoim tokiem rozumowania dla zaznaczenia mojej indywidualnosci i niezaleznosci powinnam tez srac obok muszli, tak? ;>>>
>>wiec zadaj sobie pytanie: czy dalabys sie komus ograniczac i kontrolowac?
>>Czy nie glupiec zostaje sluga dobrowolnie, rezygnuje ze swobody?
Nazywasz głupcami zakochanych? Nazywasz głupcami obyweteli jakichkolwiek państw? Głupcami nazywasz siebie bedacego pod kontrola i wplywem wlasnych rodzicow? Glupcami nazywasz ludzi wierzacych (czy to w idee czy tez w Boga/ów)?
Głupcami własnie nazwałes całą ludzkośc... Pomyśl głębiej zanim wyjedziesz z tego rodzaju argumentem. ;)
Pozdrawiam.
-
Re: Kot vs Gekon turecki
lol :D
Dobra, konczmy to. A co do kotow ktore widzialas- naprawde nie przypominaja tych, ktore znam. Moze wlasciciel tez nie jest do konca normalny/dobry dla kota? koty potrafia sie mscic ;-)))
-
Re: Kot vs Gekon turecki
Wlascicielka jest pod katem dobroci dla swoich kociakow trzepnieta, pozwala nawet oblizywac swoja szczoteczke do zebow jednej z kocic (tej ktora uwielbia miete). Tak wiec to raczej nie msciwosc z ich strony ;)
Ale racja, czas zakonczyc temat ;)
milo bylo wymienic z Toba poglady ;>>>
Pozdrawiam.