Slolopendry w Polsce

nie, pomyłka wtedy byłem mały i wszystko wydawało mi się większe:)

A ja kiedyś miałem radoche że złapałem żabe dalmatyńską (zwinke) w Polsce, określiłem to po długości nóg w stosunku do ciała. Ale jak się później okazało była to zwykła moczarówka :P:P:P Ale i tak radochy jaka mnie nawiedziła nie zapomne :P:P

Ale od czasu do czasu, trafia się kolos. Pisałem, że dałem kiedyś żółwiowi 5 centymetrową. Był to największy osobnik jakiego widziałem i pewnie takie zdażają się bardzo żadko. Ale na serio miał 5 cm. Był co najmniej 2 cm dłuższy od zwykłych "dużych" osobników. Jak mówiłem, kiedy ją złapałem, myślałem, że to jakaś skolopendra olbrzymia, która uciekła z jakiejś skrzynki z tropikalnymi owocami, ale gdy się przyjżałem, stwierdziłem, że był to zwykły wij drewniak.

Jakby co, to staram się unikać dawania żółwiom skolopender. Nawet lubię te stwożenia. Daję je żółwiom, tylko jak postanowiłem im dać świeże mięsko, ale pomimo długich poszukiwań, nie mogłem znależć żadnych dżdżownic i zacząłem szukać czegokolwiek, co się rusza. Tak samo jest ze ślimakami lądowymi.

Sprawdziłem najnowsze wydanie czerwonej listy zwierząt i raport z tego roku, dotyczący zagrożeń fauny i flory. Wije na nich nie figurują, więc możecie je łapać :)

Przeglądnijcie swoje kompostowniki. Tam było pełno drewniaków. Niektóre 1cm-3cm a było sporo takich 4-5cm.
Swoją drogą jak odróznić u nich płeć?

Ja je daje małym pajakom.

mam w hodowli L. forficatus jakby co :)

doszly mi jeszcze Lamyctes emarginatus(rozmnażam je i prawdopodobnie to je właśnioe widziałeś bo maja kolo centymetra dorosłe) i Stigmatogaste subternaneus.