Jakiego zwierzęcia boisz się najbardziej: Sonda WP

Morda ale ja mam juz taki jeden przypadek. Moja nauczycielka od biologii sie dowiedziala od znajomego ktory jest powiatowym weterynarzem ze taki chlopaczek, z Sacza hoduje sobie ptaszniki, Mateusz Siuta sie chyba zwie <--- tak jej powiedzial. Na najblizszej lekcji mnie zawolala i sie mnie pyta czy choduje ptaczniki, powiedzialem ze tak. Oczy jej tylko wyszly i popatrzyla sie na mnie jak na nienormalnego :P Na nastepnej lekcji i kolejnych juz mnie szerokim lukiem omijala i mnie wogole nie pyta :P

A ja się boję pająków...brrr

A ja sie boje dzikow. Jak mnie kiedys jeden pogonil, to malo co gaci nie pogubilem... A reszty sie nie boje, albo nie wiem ze sie boje...

Mój nauczyciel od infy ma na nazwisko Dzik... :P Ale ogólnie to nie lubie i się boje wszelkiego rodzaju latających chrząszczy (sorry Dark...), jak widze jak jakiś lata obok mnie to uciekam... :P

A ja tak na doczepke... bać sie ich nie boje, ale brzydzą mnie koszmarnie i drażnią i z chęcią bym je powystrzelała (zemsta za wróbelki!) - a mianowicie: gołębi. Wstrętne ptaki. Obleśne. Tępe. Ble. Jedyne, których nie lubie... Ale za to szczerze i z calego serca. Tfu.

Golebie nie tyle mnie brzydza co wkurzaja na maksa. Szczegolnie jak mam ich gowna zeskrobywac z parapetu i balkonu... One sie chyba komunikuja i ostrzegaja nawzajem, bo jak jednemu i drugiemu w kuper z wiatrowy przycelowalem, tak juz zaden nie przylatuje:)

lol moja facetka od matmy tez sie panicznie boi mojego kedziora:P

a ja sie boje meduz :-P FUUUJ taka galaretka jak we Wloszech tylko widzialem w wodzie je to od razu spieprzalem na brzeg :P boje sie jeszcze nietoperzy i w sumie dzikich kotow bo mnie kiedys podrapal i koni :P bo kiedys malo nie dostalem w leb z kopyta :-P

Siostre masz zaciętą koniare i jeszcze Cie nie wyleczyła z tego,że boisz sie koni?:P

Ja się boje pijawek:P Obrzydliwe stworki;p A co do sondy to było to wiadome, ludzie są niedoinformowani i nic nie wiedzą o tych zwierzakach.