rzaden pies nienadaje sie do bloku!!!!!!!!!!
pysy w blokaCH SIe meczą!!!!!!!!!!!!!
Wersja do druku
rzaden pies nienadaje sie do bloku!!!!!!!!!!
pysy w blokaCH SIe meczą!!!!!!!!!!!!!
Moja babcia ma 3 yorki a ja ich nienawidzę, głupie wciąż szczekają,nie lubią dzieci,tchórze i jeszcze raz głupie. U jamników występuje tan problem że lubiąim sie kregosłupy rozwalać na schodach(znam 3 przypadki jamników na wózkach).Szczerze to radzę Ci się przejść do najbliższego schroniska dla zwierząt(chociażby zobaczyć) być może trafi Ci się jakaś piękna rasa,lub dostojny mieszaniec. U mnie widziałam jamnika długowłosego i wiele wiele pięknych niedużych psiaków które chętnie bym wzięła gdybym mogła. Zaleta tych zwierząt z przytulków(mimo stereotypów) bardzo się przywiązują i cieszą się ze wszystkiego, gdyż wiedzą czego nie miały i co najważniesze kochają 2 razy bardziej niż rasowce.Wiem bo miałam i rasowego i schroniskowego.może uda Ci się uratować jedno małe zatroskane życie.Pozdrawiam:)
A ja polecacm schronisko. Weź jakiegoś biedniejszego pieska to zobaczysz jak się mozco przywiąże do Ciebie. Znam pare osób co brali najmarniejszego i najbrzydszego psa. Te psy teraz są po prostu cudowne! Naprawdę warto!
morda już CIę lubię;)
Schronisko to miejsce gdzie są najwierniejsze psiaki. Coprawda na początku się boją Ja mam pieska znajdę - moja siora przyniosła w zime przy -20 stopniach bo ktoś przy szkole wyrzucił z samochodu. Piesek jest boski i mam go juz 8 lat. Wierny jak cholera i nie ucieka itp.
Ja polecam pieski "po przejsciach" - wtedy sa najlepsze i najukochańsze
Brawo stary! Wreszcie ktos cos madrego napisal. Po co komu psy za 1000-2000? To jest glupota. Przeciez jest tyle fajnych psiakow dookola, za darmo, za symboliczna zlotowke... Ja mam kundelka, mialem i miec bede. Zadnego rasowca! Nie ma nic lepszego niz kundelek. Duzo madrzejszy od wiekszosci rasowcow z ktorymi mialem do czynienia, nigdy (a mam ja, bo to ona, przeszlo 8 lat) nie byla chora. Do weta chodzi sie z takim kundelkiem raz od dzwonu na szczepienia. Ogilnie jest swietna i nic jej nie przebije.
ja swojego Piffka mam już ze sobą 12 lat, znaleźliśmy go na przystanku zabiedzonego jak 7 nieszczęść, prawdopodobnie ktoś go wyrzucił z domu. teraz wychowuje mopsa Bronka :)
Double ja tam mówiłem, że ja nic nie czuje żeby śmierdziały;p Ale inni czasami mówią, że śmierdzą (szczególnei z japy:D) A karmie je różnie. Na obiad często dostają taką kaszke albo ryż z kaawałkami mięsa i ważywami:) podobno zdrowo:D
A co do weta to neistety moje 2 zawsze miały jakieś problemy:
-krwawiąca fałda
-gryczoł w tyłku wydzialejący obleśny zapach:D( nie tylko mopsy to mają żeby nie było to zwykął choroba która może dorwać każdego psa:D)
-mini gózy im wyskakują
- dodatkowe porchy na lnienie ( wszędzie są włosy)
-I inne przypadki
Ale niech was to nieodstrasza mopsy to podstawa:D Kupcie od razu 2 bo inaczej jak zostanie sam w domu to będzię tęsknił:P
Aha i psy te mają kłopoty często z sercem ( jeden czarny mój pierwszy zresztą umarł z tego powodu)i szybko się męczą i w lato nie wytrzymują przebywania w upale:)
Ale powiem to jeszcze raz ile by tych " niedopatrzeń" nie było mopsa mieć trzeba No nie Double ?;p
Kup sobie doga argentyńskiego, to najpiekniejsze psy na swiecie. A tak powaznie to polecam jakiegos malego kundelka.