Wersja do druku
pisał do mnie Martin Huber, macie wiele jego zdjęć, i nikt go nie pytał o zgodęCytat:
...ZADEN OPIS, ZADNE ZDJECIE, nie jest kopiowane po uprzednim zapytaniu autora,a inna sprawa to wszystko wpływa do nas od autorów.
zakładam że Soren'a Rafn'a i innych także nie pytaliscie, ale bez problemu to sprawdzę jeśli uważasz że jest inaczej
także tu o kradzieży zdjęć na arachnea.pl
hmmm no to ladnie ;) a ja wam uwierzylem.
Pawel tez jak widzialem te fotki cos mi sie nie spodobalo i wydawalo ze gdzies je widzialem pozniej przegladajac arachnophilie patrze a tu te same fotki maritna Hubera ale jak twierdza autorzy sami autorzy im wysylali.
Hmm, rozmawiano ze mna na temat opisow zamieszczonych na www.terrarium.com.pl Pozwolilam je wykorzystac pod warunkiem umieszczenie pod opisem nicka lub nazwiska (nie pamietam juz) autora, czyli moje. Opisy sa jak najbardziej legalne - przynajmniej te, ktore sa mojego autorstwa...
Aniu, ja miałem na myśli kłamstwo na temat zgody autorów na wykorzystywanie ich zdjęć
napisz to jeszcze na wężąch, a potem skieruj sprawe na kanał ircowy #dzieci_kwiaty. n/c
Ok, Pawle.
Tez bym sie zdenerwowala, jakby ktos wykorzystal moje zdjecia bez mojej wiedzy. Tak bylo ostatnio na allegro - zamieszczono zdjecia i opis pajaka bez mojej zgody. Napisalam uprzejmnie do dziewczynki (po jej zachowaniu nie mozna inaczej powiedziec), ze nie pozwalam na wykorzystanie materialow. Na co uslyszalam stek wyzwisk. Sprawa zajelo sie allegro - musze przyznac, ze szybko zadzialali...
Kradziez to kradziez, niestety. To, ze ktos podsyla fotki nie znaczy, ze jest uczciwy. Ale za zamieszczenie kradzionych zdjec odpowiada administrator strony. Moze wymagajcie podania autora i stronki, albo upierajcie sie, aby nadsylajacy sie podpisywal pod fotkami... Mam nadzieje, ze nikt przy zdrowych zmyslach nie podpisze sie pod cudzymi zdjeciami...
Dziwię się ludziom którzy pozwalają umieszczać swoje opisy czy zdjęcia na stronie, która działalność rozpoczyna od kradzieży zdjęć a przede wszystkim preparowania listów od znanych na świecie hodowców wyrażających zgodę na takie publikowanie. I jak tu nie wierzyć w stereotyp "polaczka" zagranicą.
Coz, hi hi, pewnie to do mnie bylo, Robercie :P
Z tego co wiem, zwrocono sie do mnie z prosba o wykorzystanie opisow PRZED powstaniem stronki, albo tuz po jej uruchomieniu. Jak zagladalam (jedyny raz, aby sie upewnic, czy wszystko bylo zgodnie z moimi wytycznymi) nie bylo tam prawie zadnych zdjec ani opisow... Coz, nie jestem jasnowidzem, nie wiedzialam o tym, ze beda takie rzeczy sie dzialy... Uzyczylam swoich opisow na co najmniej kilku stronkach i nie zagladam tam. Przeciez nie bede sprawdzac, czy na stronce sa kradzione zdjecia i opisy, bez przesady.... I pewnie zaden autor tez nie bedzie tego robil... Musialabym siedziec bez przerwy w necie i sprawdzac....
Tak to było do Ciebie :))))
Miłego dnia !
SwiEtna stronkA.......GRATULUJE.....