Więc mu to zostawię. Wczoraj próbowałem dodzwonić się do inspektora TOZ'u, ale nie wyszło.
Wersja do druku
Więc mu to zostawię. Wczoraj próbowałem dodzwonić się do inspektora TOZ'u, ale nie wyszło.
ludzie z toz'u niestety zazwyczaj nie znaja sie na zwierzakach egzotycznych... zasugeruj, zeby wzieli ze soba jakiegos doswiadczonego hodowce, albo kogos z zoo...
Następny minus dla sklepu... w terrarium z tarczowcem normalnie spod warstwy piachu (O grubości jakieś 10 mm) sterczał do góry kabel grzewczy. Nie uważacie, że to dla tarczowca niebezpieczne?
ejj a tak z innej beczki ostatnio bylam w tychach w sklepie zoologicznym i tam byla anakonda żolta... O_o
i możecie mi powiedzieć, jak się ta sytuacja dalej rozwija? może ponasyłaj na ten sklep swoich znajomych (wytłumaczysz im, czego mają się czepiać). jak dużo osób zwróci im uwagę, to może coś z tym zrobią. to nieludzkie, żeby tak męczyć żywe istoty!!!!!!!!!
pozdrawiam
adn
co do legwana zgodzę się, jednak boa tęczowy może siedzieć w basenie pomimo wysokiej wilgotności. możliwe, że jest mu za gorąco. to nie musi oznaczać pasożytów.
Dzwoń do każdej organizacji ochrony przyrody i zwierząt!!! Ale ten sposób z kumplami którzy zwracają uwagę też jest dobry