Witam:)
Tak jak mówie co wam szkodzi sprubowac:)
Ja se zakupiłem juz 4 paczki Rzeżuchy i będe eksperywentował:)
Wersja do druku
Witam:)
Tak jak mówie co wam szkodzi sprubowac:)
Ja se zakupiłem juz 4 paczki Rzeżuchy i będe eksperywentował:)
co mamy do bluszczu?? otóż to, że prawie wszystkie rogate mi zdechły po nim :/ a co nam szkodzi spróbować?? no cóż, jeśli nie zależy Ci na straszykach to nic, ale jeśli Ci zależy to jak się czymś zatrują i zdechną to będzie szkoda...
Ale zawsze można odlowic (hehehe) i nakarmić jednego albo dwa. Mniejsze szkody zawsze. Nie bede probowal bo narazie mam tylko 6 sztuk :-)
Witam:)
Nie rozumiem ja karmiłem rogate i indyjskie bluszczem i było wszystko ok:)
Dopiero nastepne pokolenie zaczołem karmic jezyną.
A z tym mozna sprubować, no to odłów 1-2 malutkie atyczaki daj im eksperymentalne zarełko i spoxik:)
Bizkit gdzybyśmy nie eksperymentowali to wogle owadów w hodowli by nie było :)
nie mam nic przeciwko eksperymentowaniu na kilku osobnikach, ale karmić wszystkie swoje patyczaki czymś nowym, jeśli jest możliwość, że tego nie przeżyją, to już przesada jak dla mnie.
a australijskie można bluszczem karmić? narazie mam 1 malutkiego i karmie go mrożoną jezyną.
Witam:)
Bizkit a kto mówi ze wszystkie karmic??
KUBA Australijskie na 100% nie beda ci ładły bluszczu.
Wiem z własnego doświadczenia kiedy to kupiłem 17 str australijskich dałem im bluszcz i padłyz głodu bo nie chciały go jeść:/
no chociażby pytając czy patyczaki mogą jakiś tam pokarm jeść, to raczej się przez to rozumie że ten ktoś chce karmić wszystkie swoje patyki tym, a nie tylko dwa, trzy :P
Witam:)
No Bizkit masz racje ale se moze odłowić z jednego i dac mu testowy pokarm a inne karmić normalnym zalecanym:]