A moje wcięły aż im się czułki trzęsły;) . Kapustką nie pogardziły też, w nocy zniknęło ze 3/4 liścia;). Jeszcze trochę i rzeczywiście czekają mnie zakupy w hurtowni warzyw ;)
Wersja do druku
A moje wcięły aż im się czułki trzęsły;) . Kapustką nie pogardziły też, w nocy zniknęło ze 3/4 liścia;). Jeszcze trochę i rzeczywiście czekają mnie zakupy w hurtowni warzyw ;)