mój L4 jak się bierze jego pojemnik do ręki to goni po całym od razu :D
Wersja do druku
mój L4 jak się bierze jego pojemnik do ręki to goni po całym od razu :D
Mój jest po 6 wylince i raczej tchórzliwa z niego pierdoła niż agresywna bestia. Ucieka do gniazda przy najmniejszym poruszeniu pojemnika . Mogę mu sprzątać , dotykać sieci i gniazda a on tylko chowa się jeszcze głębiej. Ale cały czas czuje respekt i zachowuje ostrożność bo nigdy nic nie wiadomo.
Ciekawe jaka moja bestia będzie??????
One są tchórzliwe - agresywne są tylko w gnieździe. Bez gniazda to uciakaja... i to szybko.
u mnie jest dokladnie jak pisze morda
Konczy sie to tym :D
http://www.madox.boo.pl/foto/murinus/P.%20murinus5
No mój już jest. Od razu siedzi w kryjówce. Skubany. Ale i tak czuje wobec niego respekt.
Ja sobie żyłem z jednym (L9-10) w pokoju 3 dni zanim kapłem sie że go nie ma :-). Na szczęscie był w pierwszym mjejscu do którego zajrzałem, nawet zdązył sobie zrobić taką ładną pajęczynową kryjówke. A po mieszkaniu zawsze boso chodze :-).
Ja bym sie wyprowadził, bo one w mieszkaniu przezyją bez problemu o ile bedzie jedzenie jakies.
Kumplowy murinus biegał 1.5 miesiąca po mieszkaniu aż w końcu załatwił go kot.
A mój spokojny siedzi sobie w kryjóce. Mysłałem że jest ruchliwszy niż kędzior, ale nie bałdzo!!