Na pewno by nie potrafił! Ale wydaje mi się że tego jednak się nie praktykuje.
Wersja do druku
Na pewno by nie potrafił! Ale wydaje mi się że tego jednak się nie praktykuje.
Nie chodzi mi o umiejetnosci, bo skoro lekarz potrafi wyoperowac wezowi gruczoly jadowe, to wyciecie ptasznikowi szczekoczulek byloby jeszcze latwiejsze.
Jednak na 95% pajak nawet by takiego zabiegu nie przezyll.
A poza tym, jesli przezyje i jesli "jakos" bedzie mogl jesc (oczywiscie nie bedzie mogl, ale zalozmy, ze tak jest), to i tak mu sie zabki zregeneruja po wylince i co wtedy? Znowu do weta?
Tego sie na pewno nie praktykuje.
Slyszalem juz o operacjach nowotworow pajeczych, ale o usuwaniu szczekoczulek jeszcze nie...
Moze niektorzy weterynarze to robia, ale jesli tacy sa, to im wspolczuje i zastanawiam sie, jak oni zawod mogli zrobic?
Ja jeszcze nie slyszalem o wycinaniu zebow ptasznikom, bo to troche tak, jakby przyjsc z legwanem w celu wyoperowania szczeki...heh... nie mam nawet dobrego porownania...
Nie no zasadniczo masz racje! To jest pozbawoine sensu.
ty Jaca nie oburzaj sie tak bo chodzi mi o to, że nieludzkie jest bezsensowne okaleczanie zwierząt, a to że wrzucam świerszcza czy oseska na pożarcie to normalna sprawa, bo nieludzkie to by było z kolei głodzenie pająka czy innego zwierza skoro sie go juz posiada!!!PRZYRODA ................. Ale na ów temat to można długo dyskutować.
Ok, oznajmiam, że nieludzkie jest: obcinanie psich ogonów i uszu, kastracja kotów i trzody, jak również wyrywanie kłów u warchlaków (aby nie gryzły sutków maciory), przycinanie krzewów, drzew i żywopłotów, koszenie trawy.... No bo, jeśli się już coś hoduje, to trzeba być za to odpowiedzialnym...
Czy wycinanie zębów jadowych u skolopendry jest zabiegiem bezsensownym? hmmm...
Na skolopendrach sie nie znam, ale wyciecie zebow u ptasznika to glupota :)
Hmm...koszenie trawy ;)
to raczej zabieg pozadany.
Tak samo, jak przycinanie drzewek i inne...
Jest to zabieg pozadany w ogrodnictwie.
Tylko co komu da wyciecie zebow pajakowi?
Nie mysle tutaj w kategoriach, co jest ludzkie, a nieludzkie, bo to, co jeden czlowiek uwaza za piekne i humanitarne, inny uwaza za barbarzynstwo, tylko mysle nad sensem takiego zabiegu.
Pajak ani nie bedzie wygladal ladnie (wg mnie), ani nie pozyje zbyt dlugo, ani nie bedzie mogl jesc, a zeby i tak odrosna (jesli cudem przezyje).
O wycinaniu zębów jadowych u pajaków nie wspominałem, bo to istna bzdura.
Tak samo zabiegiem porządanym (dla niektórych) będzie usunięcie zebów jadowych u skolopendry. Wszystko to kwestia indywidualnego gustu, a przede wszystkim oczekiwań i wymagań. W tym samym celu podcina się drzewka (lepsze owocowanie), co i kastruje prosiaki (szybsze przyrosty i lepsze mięso).
Naukowcy jednak nie są wcale tacy zgodni w kwesti, czy rośliny nic nie czują. Wiele wskazuje na to, że jest zupełnie odwrotnie...
Czytalem o tym i rzeczywiscie coraz wiecej profesorow uwaza, iz rosliny czuja.
Niektorzy probuja wytlumaczyc to na przykladzie akacji:
Jesli roslina zostanie "zaatakowana" przez zyrafe, to uwalnia substancje, ktora oddzialuje na inne akacje. Ich liscie wtedy staja sie niedobre i wrecz toksyczne dla tych ssakow, wiec zwierzeta te nie jedza nigdy lisci z calej akacji, a jedynie obskubuja tylko troche listki i podchodza do kolejnej, bodajze ustawionej pod wiatr.
To dosc prymitywny przyklad, ale potwierdza, ze roslina faktycznie moze cos czuc.
Co do usuwania zebow, to zgadzam sie, iz jest to bzdura.
Jednak jesli chodzi o prosiaki, to tutaj tez pojawia sie aspekt sumienia/oplacalnosci hodowli hodowcy, ktory hoduje je na mieso, wiec w takich tematach, jak ten raczej, nigdy nie uzyska sie odpowiedzi na pytanie "co jest dobre?".
I o takie podsumowanie mi chodziło :) Wszystko to sprawa subiektywnych odczuć.
Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych ;-)>
Temat tutaj poruszony juz sie powtarza...Jak sami zauwazyliscie ;-) Jednak poczytalem sobie wypowiedzi ,bo to zawsze cos nowego ;) Przy okazji nasunela mi sie taka refleksja -
Otóz naturalnym odruchem ludzi ... zwierzat ... jest STRACH .
Boimy sie zagrozen,to jest instynkt samozachowawczy. Jednak lubimy sie bac ... Czasami lubimy pokazac innym jacy to jestesmy odwazni , hodujac zwierzeta popularnie uwazane za niebezpieczne ...
Tym swoistym wstepem zmierzam do tego , ze wystarczy sobie wyobrazic ... ze to nie jest forum dla terrarystów ... a na przyklad milosników psów ;) I co sie dzieje ? Otóz pewien "milosnik" postanawia kupic sobie pitbulla ;) Jednak jest to pies walczacy i pada pytanie ... Czy mozna pitbullowi powyrywac zeby ???
Kochani ;) Jestesmy istotami rozumnymi ;)
Nie okaleczajmy niepotrzebnie zwierzat !!! Cieszmy sie nimi takimi jakie sa !!! Nie pytajmy czy mozna je okaleczac ... Pytajmy jak sie nimi cieszyc , jak je pielegnowac .
POGLEBIANIE WIEDZY O TRZYMANYCH W NIEWOLI ZWIERZETACH
JEST PRZECIEZ SENSEM ICH TRZYMANIA