Odpowiedz mi na jedno pytanie : ty sobie zarty robisz, czy serio tak piszesz?
Chodzi mi o gramatyke, ortografie i t.d.
Co do karmienia mrozonkami : skad wiedza, ze na nich "wolniej rosna"?
Wersja do druku
Odpowiedz mi na jedno pytanie : ty sobie zarty robisz, czy serio tak piszesz?
Chodzi mi o gramatyke, ortografie i t.d.
Co do karmienia mrozonkami : skad wiedza, ze na nich "wolniej rosna"?
Sorki za moją ortografię, ale jestem dyslektykiem.
Z kąd wiem że wolniej rosną ?? może z tąd, że porównuje przyrost mojego węża od mniej więcej 4 miesięcy, i widzę ze dużo szybciej rośnie odkąd zacząłem mu podawać żywce, poza tym widzę po wynżycy Chevaliere, która także jest od jakiegoś czasu karmina tylko żywcami, i także szybciej rośnie.
Heh, poszukaj watku ( byl calkiem niedawno ) na bardzo podobny temat ( wyciaganie wnioskow nt. karmienia mrozonymi na podstawie 2 osobnikow ).
Człowieku oile wiem nikt jeszcze tego nieudowodnił żeby karma mrożona powodowała wolniejszy przyrost, a co do tego karmienia podczas wylinki to lepiej tego nierób bo bez względu na to że teraz trafił dobrze pewnego razu wąż źle trafi i skończy sie gorzej
po co pytac skoro samemu wiecie lepiej?
oczywscie ze ta zbozowka wszystko widziala przez zamglone okulary, malo z tego wszystkie zbozowki powinno sie karmic podczas wylini a w zasadzie tylko wtedy
ale wiecie co skoro ten waz jest permanentnie gryziony to moze fajnie by bylo ogluszac/zabijac te myszki? cio?
Ja karmie Boa Dusiciela tylko mrozonkami albo zabitymi szczurami rosnie wspaniale
Pozatym w Kanadzie preferowane jest karmienie martwym pokarmem ze wzgledu na bezpieczenstwo WEZA
Ludzie ale mu pomogliście !!!!!!! On zadał konkretne pytanie czy może coś grozić jego zbożówce czy ma iść z tym do weta i wogóle co ma zrobić ?? A wy sie czepiacie. Wiadomo nie było to dobre rozwiązanie karmić podczas wylinki ale każdemu może się zdażyć. Można zwrócić uwage ale bez przesady chyba 10 osób wypowiedziało się nie na ten temat co trzeba. Jak przychodzi do kłutni to wszyscy się wtrącają, ale jak trzeba odpowiedzieć na trudniejsze pytanie to nie ma już takiego zamieszania.
I tak to nie ma sensu.
TAK! Ma iść! To chyba było oczywiste..... Ale przy okazji padło "kilka razy" więc każdy odpowiada według własnego przekonania. Moje jest takie: zapewnij wężowi bezpieczeństwo, albo go natychmiast sprzedaj bo jesteś nieodpowiedzialnym..... (przemilczę). Trudno, żeby przy takiej wypowiedzi ograniczyć się do :przemyj wodą utlenioną....do następnego razu, ale wtedy nie zawracaj nikomu d.... trzeba było myśleć!
Ej mordd widzisz przeczytaj drugi post od Marcina i on napisał że nic mu nie bedzie a ty piszesz że ma iść do weta.
No tak. I umotywował to nad wyraz przekonywująco....... Przy następnym pogryzienu też mamy pisać żeby olał?