Wersja do druku
Biorąc pod uwagę, że przyszlości jak dobrze pujdzie bede miał dzieci odpuszczam sobie siatki...... bardzo lubie duże węże ale w praktyce jest to ciężki orzech do zgryzienia...głównie chodzi o karmienie. Wiem ile je 2metrowy pyton tygrysi, nie potrafie sobie wyobrazić ile pochałaniają takie potwory.
No coolary ma racje bo jeśli ten pyton poradzi se z 22 kg świnka to z dzieckiem też se poradzi a wtedy to przej******. Ale ogólnie faza :)
Mam ponad 2 metrową samice tygrysa która "szama" juz króle. po osiągnieciu 5 metrów bede kupywał na targu prosiaki. czy wiecie po ilu latach moze tygrys osiagnac 5-6 metrów ?
Zależy od genetyki , karmienia , temperatury , rozmiarow terra - jeśli masz samice 4,5 - 5,5m osiągnie - więcej tylko sporadycznie tygrysy osiągaja .4-5 lat powinno wystarczyć by miał 5m.
wiesz spider 3,5-4 metrowy pyton poradzil by sobie nawet z doroslym facetem.To sa naprawde niebezpieczne węże
Azazel dostałeś maila odemnie?, prosiłem o zdjęcia Twoich pytonów. do MIDO-zdaje sobie sprawę z tego, że te węże posiadają ogromny potencjal siły, lecz stanowią dopiero zagrożenie życia dla osób które je trzymją w niodpowiednich warunkach, oraz maja zbyt małą wiedzę(nie mylić z doświadczeneim, bo to samo przychodzi z czasem) odnośnie hodowli dużych dusicieli.-ja mam warunki ,oraz wiedzę na odpowiednim poziomie, azeby uniknąc wypadku.Pozdrawiam !
Gbybyśmy potrafili unikać wypadków nie było by ich, wypadki zdażają się i zdażać się będą, wynika to z natury rzeczy.
Przy obsłudze dużych dusicieli 3.5m i więcej należy sobie zadać pytanie brzmiące:
nie czy ale kiedy dojdzie do ataku i jak ograniczyć jego skutki.
Stąd na 1m węża powinien przypadać 1 obsługujący. Z czasem po wielu latach obserwacji i pracy z jednym gatunkiem i z konkretnym wężem jesteśmy wstanie w pewien sposób przewidzieć pewne reakcje.
Modyfikacja zachowań gada mająca na celu zminimalizować stres a w konsekwencji atak nigdy nie będzie w 100% zapewniać nam bezpieczeństwa.
Czynnik ryzyka zawsze będzie obecmy.
W milionach domów na świecie są psy i zarzają sie miliony wypadków ataków tych zawinionych i nie.
Obcując z dusicielami w szczególności tymi dużymi zawsze i wszędzie należy zachować szczególną ostrożność.
Czasem pewne okoliczności jak naprzykład :
fakt głaskania psa nawet kilka godzin wczesniej u kolegi w domu - skupia na nas wystarczająca ilość cząsteczek zapachowych by zaatakował nas wąż.
Czemu nie robią tego mniejsze gatunki - ponieważ oceniając wielkość nie są w stanie nas zjeść.
Ataki możemy podzielić na 2 grupy:
obronny atak oraz aktak w celu konsumpcji.
Wiem czym grozi 2 w przypadku gdy atakującym będzie np. Pyton tygrysi mierzący 5m.
Do Lukas .
Maila odebrałem - fotografuje Eosem 1v i nie posiadam skanera , poprosze po sesji znajomych to wyślę ci pare skanów.
Doświadczenie nabywa obcując z wieloma wężami tego samego gatunku przez długi okres czasu i wnikliwie obsrwując. Jeśli nie zajmowałeś się do tej pory 5m dusicielem nie masz doświadczenia w tej materi i zielonego pojęcia z czym się to je. Doświadczenie nabędziesz wraz ze wzrostem swoich tygrysów - teraz go jeszcze nie masz. A wiedza teoretyczna jest niezbędna ale praktyka znacznie cenniejsza.
Jak słusznie podkreślił Coolary wielkie dusiciele wiąża się z wielkimi wydatkami.
Pochłaniają ogrome ilośći pokarmu
Potencjalnie Lukas pyton taki stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia każdego kto znajduje się w jego zasięgu - warunki mogą jedynie zminimalizować i ograniczyć ewentualny atak.
Ogromnym problemem często spotykanym w hodowli ogromnych dusicieli w warunkach mieszkalnych jest sprzątanie terrarium.
Po zjedzeniu 4-5 króli - wąż się załatwi kilka razy czasem nawet kilkanaście przed całkowitym wydaleniem resztek. To rodzi problem - każdorazowe wyciąganie obżartego pytona , tuż przed wylinką często agresywnego stanowi problem.
Czyszczenie klatki w obecności pytona przy ograniczonej swobodzie ruchów jest niebezpieczne.
Problem poniekąd ( czasem trzeba i tak podejść tak bliko gada iż staniemy się jego potencjalnym łupem )rozwiązują klatki o pow. 20m2 - ale taką pochwalić się mogą tylko ogrody zooologiczne.
Zawsze decyzja o hodowli powinna być świadoma i przemyślana.
Wielkie dusiciele są cudowne, majestatyczne i piękne ich chodowla dostarcza niesamowitych wrażeń - ze wszystkimi tego konsekwencjami i wszechobecnym ryzyku na które godzimy się decydyjąc się na ich hodowle.
Tak jak napisalem-nie mam doswiadczenia, i mam nadzieje ze je z czasdem zdobede.posiadam tylko niezbedna podstawowa wiedze, :zrobilem olbrzymie terrarium dla mojej samicy i przy sprzataniu tego terra bede uzywal przegrody ktora bede odzielal weza ode mnie , aby ograniczyc atak, cenna wskazowka, neiprawdaz, wszystko inne to co napisales -szczera prawda, i napisz jak ty sobie radzisz ze swoimi pytonami, oraz jakie metody stosujesz by uniknac ataku.pozdrawiam !
Ale czy te informacje zaliczają sie do boa constrictora samca który osiągnie w polsce góra 3m i zdaża sie to bardzo żadko ?? wydaje mi sie że nie. Ale jeżeli chodzi o pytony (inne niż regius to możemy być pewni że wężowi wkoncu coś niebedzie pasowało...