Ojj to jka dla meni za krótką przerwe robiłeś po wymiotowaniu. Powwinieneś poczekac dłużej, aż cały przewód pokarmowy powróci do normy, a to trwa koło 2 tygodni z tego co pamiętam.
Wersja do druku
Ojj to jka dla meni za krótką przerwe robiłeś po wymiotowaniu. Powwinieneś poczekac dłużej, aż cały przewód pokarmowy powróci do normy, a to trwa koło 2 tygodni z tego co pamiętam.
Ja podejrzewałbym infekcję bakteryjną, ewentualnie amebiazę. Wymioty zwykle nie są typowym objawem inwazji roztoczy.
Moga to byc robaki ale nie musza. Czesto bywa ze przy zbyt niskiej temperaturze w terra waz zwraca pokarm poniewaz nie moze go strawic. A jezeli temp. i wilg. jest wporzadku to pozostaje wet
To te okolice. Możliwe że ściegiennego.
I to jest najlepsza rada. Nie wiem w jakiej kondycji jest wąż, ale wstrzymaj się z następnym karmieniem do 2 tygodni i podaj po tym okresie niezbyt dużą myszkę. Miałem to samo z młodym boaskiem i przerwa w karmieniu pomogła. Oczywiście wizyta u weterynarza (kompetentnego) byłaby najlepsza.