-
Re: pończoszniki
Tiaminaza jest enzymem i pełni w organiźmie ryby określone funkcje [Tu poniższy cytat:))))]. Enzymy nie aktywują się nagle po śmierci organizmu............ Śmierć ryby nie może spowodować powstania enzymu...... tak więc choć i ja nie jestem dietetykiem stawiam na obecność tiaminazy w żywych rybach na równi z martwymi. Rozkłada się ona w wysokiej temperaturze, ale trudno wężowi dawać gotowane ryby:) Tak na prawdę żeby to był jakiś specjalnie istotny czynnik dietetyczny ryby karpiowate musiałyby stanowić podstawę diety, gdy są uzupełnieniem nie ma problemu. (Na upartego można karasia nakarmić czymś, co zawiera sporo witaminy B1 (drożdże, wątróbka, jajko...) i się to zrównoważy:)
A oto o załącznik: [Thiaminases are enzymes that cleave the thiamin molecule and render it biologically inactive. Generally there are two types of thiaminases:
Type I - the most common form, this type is found in fish, shellfish, ferns and some bacteria. It acts by displacing the pyrimidine methylene group with a nitrogenous base or SH-compound to eliminate the thiazole ring.
Type II - found in certain bacteria, this type acts through th hydrolytic cleavag of the methylene-thiazole-N bond to yield pyrimidine and thiamin moieties.]
-
Re: pończoszniki
Na pewno można. Ryby do zarybienia sprzedaje się na wage, znam jedynie cenę karpików: 10 zł za kilkogram (ogłoszenie z gazety). Może pomoże to w oszacowaniu wartości płoci?
-
Re: pończoszniki
Pewnie masz rację ale faktem jest też, że ostrzeżenia przed tiaminazą pojawiaja się w literaturze terrarystycznej tylko jako uwaga przy karmieniu filetami.
P.
-
Re: pończoszniki
Bo opracowania dotyczą kotów i zwierząt futerkowych, których nie karmi się żywcem....chyba nikt nie badał jak to na prawdę wygląda u gadów i stąd takie uproszczenia. Złoty temat na magisterkę swoją drogą...........:)