dzieki za pomoc wszystkim
Wersja do druku
dzieki za pomoc wszystkim
karmienie przymusowe wymaga precyzji - trzeba umiec otworzyć wężowi pysk, tak żęby go nie uszkodzić i wsadzić mu odpowiednio daleko pokarm ... nigdy tego nie robiłem, bo ja początkujący jestem, więc Ci nie napisze jak to robić.
sam się bałem, ze mniet o czeka, bo mój regius na początku nie chciał jeść, ale na szczęście się rozżarł.
jakbym go musiał na siłę faszerować to nie jestem pewien, czy bym sobie poradził...
ja swojemu boaskowi pierwsze szamanko dalem miesiac po zakupieniu i tez nie bylem pewnien czy zje ale opierdzielil ja tylko mu sie oczka cieszy;y :]
thx wszystkim wąż już jest nakarmiony:))) i ospoczywa
i co, wkońcu sam zjadł?
nie. przybył do mnie hodowca ktory potrafi to zrobić(z przymusu karmić) i wąż został nakarmiony. Odpoczywa sobie.