Nom żeby nie wiedzieć co to jest CITES???
Wersja do druku
Nom żeby nie wiedzieć co to jest CITES???
Można nie wiedzeć co to jest CITES (u mnie w okolicy nie znam osoby oprucz mnie która wie co to jest) ale w tedy kiedy ogląda sie węże w ZOO a nie jest sie urzędnikiem w ministerstwie środowiska. Większość urzędników to idioci.
Jeżeli nie chcesz wojny to zbierz wszystkie akty prawne, dowiedz się co mogą a czego nie (ja o zdjęciach nie słyszałem, ale co kraj to obyczaj) rzuć im w twarz, zaśmiej się szyderczo i kasuj ich przy każdym pytaniu. Jest oczywiście jeszcze jeden sposób wymagający WIELKIEJ cierpliwości, a mianowicie znościć całe to chamstwo i głupie uwagi. Wiedz o tym, że jak już zagłębią się w temat to będą mówili, że oni to wszystko wiedzieli i będą się wymądrzać. To też musisz znieść :) niestety. Wtedy zrobią się trochę milsi i może nawet zamienicie parę słów na wspólny temat :-D Wybór należy do ciebie :)
Zastanawiam mnie jeszcze jedno , ustawa mówi:
"Zabrania się posiadania zwierząt drapieżnych lub jadowitych poza placówkami takimi jak Zoo czy Cyrki "
Wiec węże z wyciętymi gruczołami są legalne czy nie ? A jeśli mam na nie certyfikat opracji?
Pewien dochodzeniowy powiedział mi że te z wyciętymi moge mieć , ale wole w domu trzymać tylko węże zbozowe :-)
Poza tym , zamiast zająć się przestępczością lub poprawkami w prawie to się terrarystą do domów noszą :|
Pylius następnym razem jak przyjdą to przewieś pytona (tylko tego śmiertelnie jadowitego :) ) przez szyję i otwórz drzwi oraz zaproś państwa do środka i powiec że wąż zna tylko Twój zapach i niech troszkę uważają bo dzisiaj bardzo kąsa ale tak ogólnie jest ok.
Dzielnicowy nawet się bał do pokoju wejść, ale to ciekawe rozwiązaniu BRAKUS, będę mieć pewnie jeszcze okazje aby się przekonać.
Salem - masz racje , przygotuje co trzeba i będę walczyć jak lew o swoje prawa ,oni maja obowiązek zarejestrować mi morelie i w zasadzie to oni powinni sie zastanawiać co z tym zrobić a nie mnie nachodzić w taki sposób. Dzięki za rady.
PS. Zamiast sie trudzić mogli by urzędnicy dać znać - podeśle im fotki ;)
Zaden problem-pożycz od kogoś pytona siatkowego,wpuść luzem do pokoju i powiedz im,że mogą se fotografować : ))
Mój znajomy ma kilka pytonów luzem w pomiesczeniu gdzie jest licznik energii-zgadnijcie dlaczego tak mało płaci za prąd-hehe.
Jeśli chodzi o strach przed zwierzętami to mój znajomy miał 2 prwaie 2m legwany zielone i w lato wypuścił je na dwór (ma spesjalnie zabezpieczone podwórko żeby nie uciekły). Nie mieszka w zbyt bezpiecznej dzielnicy i okradli prwaie wszystkie doby na jego ulicy a do niego nawet nie zajżeli a dom ma niczego sobie.