Mojemu tez zdarza sie siedziec z lekko rozchylonym pyszczkiem. Pytałam naszych wetów czy to nie jakieś złe objawy i powiedzieli ze jest o.k jak to sie tylko czasem zdarza.
Wersja do druku
Mojemu tez zdarza sie siedziec z lekko rozchylonym pyszczkiem. Pytałam naszych wetów czy to nie jakieś złe objawy i powiedzieli ze jest o.k jak to sie tylko czasem zdarza.
legusie jaja sobie z nas robia, a my tu od razu panika i jedna mysl.. MBD ;)))
moja tez czasem lezy sobie z otwartym:P
Fatman a to nie byly moje zdjecia :P no to jezeli to nic groznego jezeli ma tak tylko czasami to ok :)
Z pyska bardzo podobna do mojej. Moja obecnie ma 105 cm.
Gucio też często siedzi z lekko rozchylonym pyszczkiem. To nic takiego ;-) Papec, na widok tego zdjęcia wywalił jęzor i się ślini :-))) Co to takiego ;-)???
no ślicznotka:0)a co do pysia to nie dziwię się że się martwisz -ja też mam małą fobię po przejściach z moim legwanem.No ale udało się i żyje i chodzi i wsio oki,ale miałam stracha że hej:0(
mój pierwszy ma 125 cm ale ma problemy z ogonem ale i tak sa najładniejsze:p