Sam się zabij .... jeśli są możliwości to się leczy, a o uśmiercaniu decyduje lekarz weterynarz i tylko on.
Wersja do druku
Sam się zabij .... jeśli są możliwości to się leczy, a o uśmiercaniu decyduje lekarz weterynarz i tylko on.
I to się nazywa człowieczeństwo?
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!WETERNARZ! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie rozumiecie ze moje fundusze nie pozwalaja mi na wizyte u weterynarza? legwan je ale cos to jest pod okiem mu urosło z ropą taka wielka gula podawalem mu rulid antybiotyk ale gula jest a wczesniej mu ciekla wydzielina z pyska juz mu nie cieknie ale ma rope pod okiem moze na to mi jescze ktos pomoze?
Tyle czasu minęło a ty NIC NIE ROBISZ? Tak kochasz swojego legwana (napisałeś w pierwszym poście: "ja sie zabije jak go strace"? Pożycz, zarób, sprzedaj coś, bo ja wiem? Minął ponad miesiąc, przez ten czas byś zdobył pieniądze.
jezeli stac cie bylo na kupienie legwana, to teraz masz obowiazek zapewnenia mu dobrych warunkow, pewne jest, ze potrzebuje lekarza wiec rusz troche glowka i zrob cos, nie wiem, pozycz, zarob, ukradnij ;) i idz z nim jak najszybciej do weterynarza, zwierzak meczy sie juz piec tygodni (!!!) jak ty bys sie czul, gdyby to z toba bylo cos nie tak, a mama by nie chciala isc z toba do lekarza?
To, ze legwan nie mowi, nie znaczy ze nie cierpi :((((
Pozdrawiam i zycze wiecej rozsadku!
dobrze wiedziales przed kupnem ze legwan to nie plastikowa jaszczurka kazde zwierze wymaga wydatkow i trza sie z tym liczyc !!
Musisz z tym iść do weterynarza ! Nie ma innej możliwości ! Na temat finansów trzeba było się zastanowić przed jego zakupem. Rysiek
no juz sie skontaktowalem z weterynarzem i lecenie jest tu na miejscu w Nowej Soli wlasnie 1 zastrzyk dostal i rope z pod oka zlikwidowano chyba bedzie dobrze pan Jarosław mowil ze to nie tragedia :) pozdro forr all co chcieli mi pomoc a fuck dla tych co tylko wyzywaja