Czerwone robaczki

Zauwazylem ,ze pomoim legwanie chodza takie male czerwone robaczki (krwinki czy cos w tym rodzaju) czy da sie jakos zwalczyc te robaczki i czy sa szkodliwe dla mojego legwana

:) krwinki raczej same nie chodzą ...

to znaczy ze trzeba je zawszelka cene usunac

Hehehehe :)

Pozdrawiam
Leny

To mi przypomina........: http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=10&i=610&t=610

...roztocza...wypieprz wszystko z terra (oprocz lega:) , wyczysc dokaldnie i po oczyszczeniu wszystko nanowo powkladaj do terra oczywicie nowe chodzi mi o torf ..a galezi musisz dokaldnie czyms wyczyscic ....te male pieprzone paskudu zywia sie chyba krwia ..

To krwiopijne roztocza , czyść terrarium i zabijaj te roztocza które widzisz na legwanie. Nie możesz dopuścić do rozplenienia sie tych krwiopijców.W dużych ilościach te roztocza powodują śmierc u jaszczurki.Mogą przebić błone bebenkową u gada.

To są prawdopodobnie roztocza. Sa ich różne rodzaje, wiec trudno napisać dokładnie co to jest ( np. Opionyssus, Liponyssus ). Zachowanie legwana gdy zaatakują go roztocza to ocieranie sie, drapanie, niekiedy częściej wchodzi do wody niż zwykle ( o ile ma dostęp do basenu ). Udało mi się kiedyś wyszperać taką informację o zwalczaniu kleszczy i roztoczy : Dezynfekcja całego terrarium ( Neguvon ) , w przypadku roztoczy - spryskać 0,2% roztworem Neguvonu lniany woreczek i na kilkanaście minut umieścić w nim zwierzę, lub nacierać Biodylenem . Niestety wydaje mi się, że ktoś na forum o to dawno pytał i jak podałem ten sposób dr. Robert lub dr. Jarek Zajączkowski ( nie pamiętam ) napisali, że tych preparatów już się nie stosuje, czy coś w tym rodzaju. Zwróć się na priva do Nich i poproś o poradę. Zapytaj o to co Ci napisałem. Może to przeczytaja na forum i tu dają odpowiedź. Pozdrawiam! Rysiek
Ps. Legwanowi częstsze , ciepłe kąpiele też nie zaszkodzą, o ile " masz z nim dobre układy " i nie panikuje :-))). Nic na siłę. Roztocza w dzień się chowają, ssą nocą. Kryją się w szczelinach ciała " żywiciela". Pooglądaj takie miejsca jak np. pachwiny.

Mój też to miał. Wyjmij wszystko z terra, gałęzie wsadziłem do piekarnika a te większe polałem gorącą wodą, wymień podłoże. lega przeczyściłem spirytem (ale uważaj żeby nie miał jakiś zadrapań i omiń głowę :)) Jakby nie pomogło to weź pojemnik po margarynce zrób parę dziur i wsadź do środka obrożę (tak z 5 cm) dla kotów (taką przeciw insektom) . Tylko w sklepach są takie z jakimiś dibrochromami to tego niebierz bo to trochę trujące. Ja wsadziłem taką z aloesem. U mnie pomogło "krwinki" wcieło.