Tak dla odmiany teraz o zwierzętach. Wielu z Was zajmuje się terrarytyką już długo. Tak więc piszcie od czego zaczynaliście i dla czego Wasz wybór padł akurat na ten gatunek.
P.S. Jak się podoba temat?
Wersja do druku
Tak dla odmiany teraz o zwierzętach. Wielu z Was zajmuje się terrarytyką już długo. Tak więc piszcie od czego zaczynaliście i dla czego Wasz wybór padł akurat na ten gatunek.
P.S. Jak się podoba temat?
Brachypelma Boehmei :D
Hehe... Ja też właśnie od Boehmei zacząłem... :)
B vagans
Moim pierwszym terra zwierzakiem był żółw stepowy - miałem wtedy jakieś 6 lat i trzymałem go w pudełku po husteczkach, ale miałem go tylko przez lato takze większość czasu spędzał naszczęście na polku albo łążąc po domu. Dbałem o niego takze źle nie miał :) No ale pewnie by miał gdyby dłuzej u mnie został :p naszczęście mama oddała go do sklepu. Potem miałem patyczaki, straszyki, żółwia czerwonolicego i agame błotną. I w sumie od agamy tak naprawde sie zaczęło :)
hehe ja tez miałem pierwszego vagansa ale to z tego powodu ze to był jedyny pająk którego mi koles zaproponował jako pierwszego :-P
Ja zaczynałem od krajowych owadów, ale to trudno nazwać terrarystyką :) A tak z tropikalnych to w wieku 8 lat dostałem Kraba tęczowego, niestety padł pewnie przez nieudolną opiekę :( Potem były patyczaki indyjskie jakiś rok, a tak naprawdę to dopiero dwa lata temu się zaczęło (modliszki, potem straszyki, i potem już systematycznie coraz więcej)
Moim pierwszym terrarystycznym zwierzakiem był legwan obrożny (Crotaphytus collaris)
Phelsuma dubia
Kurcze, kupe lat temu to hodowalem winniczki, łapałem, przetrzymywalem a pozniej wypuszczałem wszystko co sie poruszało (od pszczół po dzdzownice). Chyba jako pierwszy, typowy zwierzak terrarystyczny to był żółwik czerwonolicy, po paru latach juz dosc duzy mi uciekl w ogrodku, ale i tak od tamtej pory zółwie mam zawsze (obecnie 3)