Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
to są bardzo nieodpowiedzialni gówniarze niepowinno sie sprzedawać ptaszników nieletnim jeśli jakiś młodzik chce sobie kupić pajączka to niech rodzic mu go kupi ale najpierw niech dzieciak przynajmniej sobie przyswoi wiedze ogólną o pająkach :D hehehe ale sie rozmarzyłem... ;)... w dzisiejszych czasach ludzie już niezwracają uwagi na to komu sprzedają cokolwiek a robią tak tylko i wyłącznie dla ciapy (pieniędzy).......
Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
Przeciętny młodzik myśli:
kupie se tego łaciatgo pajoncka... i go wstawie z tym kudlatym... i jak bocian przyniesie male... to je spsedam Juzkowi i Henkowi...hehe...bede mial na rower :D
Trzeba sie cieszysz z tego ze na tym forum przesiaduje mnostwo osob ktore znaja sie na terrarystyce i nie jest to dla nich tylko biznes ale tez przyjemnosc. U takich osob to przynajmniej zwierzatka sie nie mecza. Tamtych i tak nie zmienimy ale przynajmniej starajmy sie robic za wzor :)
Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
echh ale wymyślacie, pajaki to nie alkochol czy papierosy aby stosowac ograniczenia wiekowe to raz, dwa nie ma nic złego w dalszej odsprzedaży, jak ktoś nabędzie kilka sztuk i jak kogoś namówi to super - mamy nowego terrarystę w naszym kraju a i zarzutu o allegro nie rozumiem, wg mnie wszystkie tranzakcje na tym forum powinne być przez allegro załatwiane, ile by odpadło tematów typu, oszust, nie wysłał, zna ktoś itp
Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
"jak ktoś nabędzie kilka sztuk i jak kogoś namówi to super - mamy nowego terrarystę w naszym kraju" - takiej definicji terrarysty jeszcze nie znałem. Cóż, człowiek uczy się przez całe życie.
Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
Jeden pająk w domu i zero wiedzy na jego temat to chyba troszke za mało aby powiedzieć o sobie terrarysta. To tak jak by ktoś trzymał jednego welona w kuli i mówił o sobie akwarysta.
Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
Ja mojego pierwszego ptaszniczka ( i zarazem pierwsze zwierze terraryjne ) kupilem po dokladnym zaznajomieniu sie z opisami, nie tylko na TCP ale tez na innych, nie polskich stronach, forum oraz 2 ksiazkami o ptasznikach. Bylem wtedy jeszcze mlodszy niz teraz :) i osoba od ktorej kupowalem wprost powiedziala ze jak nie przyjde z rodzicem to mi nie sprzeda, wiadomo jak to jest , dzieciak kupuje za kieszonkowe bo pajak jest fajny, kolorowy i zjada robale, chowa do szafy i hoduje w nieswiadomosci rodzicow, przyjechalem z mama, gosc pokazal mojej mamie dorosle pajaki, jak je trzeba trzymac ona powiedziala ze to wszystko wie bo juz jej mowilem o tym itd i nabylem Albopiloske :) mysle ze o takich rzeczach nalezy pogadac z rodzicami (zwracam sie tu do mlodych terrarystow, nie chodzi o staz ale o wiek) chociaz moze zle zrobilem bo teraz nie moge odgonic matki , bo chce sie zajmowac moimi zwierzatkami :P
Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
Ja podobnie jak Łukasz - na mojego pierwszego pająka przygotowywałem sie bardzo długo - opisy z tcp (faq), tp, stron internetowych (ptasznikarium głównie), książka, itp. I moim zdaniem bezsensu byłyby ograniczenia wiekowe - mam czekać cztery lata żeby sobie kupić pająka chociaż doskonale jestem przygotowany? Proponuje inaczej - niech każdy sprzedawca zrobi sobie taki wielki opis z wielu stron internetowych + faq z tejże strony i taki dokument wysyła potencjalnemu klientowi. Niech koleś przeczyta sobie, a następnego dnia niech sprzedawca go przepyta :P I wtedy wysłać dopiero
Re: PAJĘCZY BIZNES ??? :(
ja naparwde sporo przeczytałem zanim zdobyłem swojego pierwszego pająka (pamiętam ze to od pppppp:-) ) wiedziałem więcej niz tylko podstawy, ale teraz wiem jeszcze dużo wiecej niz wtedy:-)a jak juz mam sprzedać komuś początkującemu to daje mu wydrukowany opis kędziorka lub smithiego, a dopiero po dwóch dniach daje pająka