Są jacys dobrzy weterynarze w okolicach konina albo gdzies w wielkopolsce.
Wersja do druku
Są jacys dobrzy weterynarze w okolicach konina albo gdzies w wielkopolsce.
Grazyna Pabijan-Poznan . przyjmuje w Starym Zoo,oraz w poniedzialki od 16 w sklepie zoologicznym na Niegolewskich. Bardzo polecam.
to Pani od sprawdzania pułci zwierząt i podawania witamin a nie wet!!
Nie bądź smieszny. Jest kierownikiem Starego Zoo i weterynarzem. Możesz mi wierzyć.
No wiem o tym że jest kierowniczką zoo ale wetem chyba przez przypadek tyle co Pani Pabijan wykończyła zwierząt to głowa boli!Mam znajomych któży mieli problem z gekonami lamparcimi żadnego nieuratowała zawsze tylko dawała witaminki i płeć sprawdzała i na tym polega leczenie??Sory ale jak wet nieumie wyleczyć gekona który niema apetytu to troche upokażające,a podkreśle że objawy były takie same i ja geki wyprowadziłem!Mojego gekona niestety Pani Pabijan nieuratowała chociarz miał takie same objawy jak wyżej wymienione gady!Więc wiedza Pani Pabijan stoi pod jedym wielkim znakiem zapytania!!I niemówie tego ze złości tylko dlatego że niechce aby inne geki tak skończyły!!
Pozdrawiam GREJFRUT
Właśnie, nie bądź śmieszny. Ja dla odmiany znam wiele osób, których zwierzęta pod jej kuratelą wyszły z bardzo ciężkiego stanu, w tym moje żółwie. Poza tym, mój drogi, czasem nawet bardzo dobry weterynarz nie potrafi sprawić cudu, jeśli przychodzi się zbyt późno, jeśli zwierzę jest zaniedbane, jeśli nie ktoś nie potrafi zastosować się do zaleceń lekarza, albo jeśli po prostu przypadek jest ciężki. Każdy weterynarz ma w swojej praktyce sukcesy i porażki. Jeśli twierdzi, że jest inaczej, to po prostu kłamie.
Pozdrawiam
Natalia
ok ja nietwierdze że nieuratowała zwierząt!!!Ale problem niejedzenia gekonów laparcich jest Pani Pabijan nieznany!!!
Nie ma takiego weterynarza nie tylko w Polsce ale i na świecie który na podstawie objawu braku apetytu jest w stanie postawić diagnozę. To najbardziej niespecyficzny objaw jaki może się zdażyć u gadów. To tak jak ból głowy u człowieka - może być objawem przemęczenia albo śmiertelnej choroby. I kazdy , także lekarz bierze pod uwagę najpierw tę bardziej prawdopodobną wersję. Przy większości chorób u gadów pierwszym i często jedynym widocznym objawem jest brak apetytu. Lekarze to nie cudotwórcy ! Miejmy tego świadomość ! Leczenie polega raczej na wybieraniu najbardziej prawdopodobnej, najczęściej spotykanej choroby niż na rzeczywistym rozpoznaniu popartym badaniami diagnostycznymi, których w Polsce się nie wykonuje, a jeśli nawet są one do zrobienia to kosztują bardzo dużo. Oczywiście można czuć się rozczarowanym gdy straci się zwierzę, ale też warto wiedzieć, że "medycyna gadzia" to dziedzina jeszcze bardzo słabo rozpoznana i weterynarze-cudotwórcy nie istnieją.
obże wszystko oczywiście jest prawdą ale w przypadku braku apetytu powinno zrobić się przeswietlenie gada bądz w inny sposób wkluczyć zapchanie a takie czynności w żadnym z przypadków niezostały wykonane
Fred!!!brak apetytu jest objawem niespecyficznym!na jego podstawie nie mozna postawic zadnej diagnozy.u gadow kazda choroba moze objawiac sie brakiem apetytu.to ze we wlasnym zakesie udalo ci sie cos zaleczyc to nie znaczy ze w kazdym wypadku na podstawie braku apetytu uda sie postawic trafna diagnoze. Zrobienie zdjec gadom nie jest wcale taka prosta sprawa szczegolnie jesli chodzi o zdejcia przewodu pokarmowego.w wiekszosci przypadkow konieczne jest podanie kontrastu i posiadanie odpowiednio czulego aparatu.
Fred jescze jedno 90% chorob gadow jest wynikiem niewlasciwej opieki!!!!!!!!!!!!!Z tego co piszesz wynika ze w tym temaci masz jescze duzo rzeczy do zrobienia.