Wersja do druku
Dzisiaj zauwazylem ze w moim terra ze b. smithi pojawiła sie plesn, urzadzilem terra od nowa ale jak jej sie pozbyc?? potrzebna jest dobra wentylacja?? bo pisza ze podłoze musi byc wilgotne, terra powinno stac w miejscu lekko oswietlonym a to sa najlepsze warunki do rozwoju plesni.... Boje sie o pajaka zeby nie przeszło na niego. Jakie zachowac warunki w terra zeby plesn sie nie pojawiła??
to wszytslo zalezy rowniez od podloza jesli masz wloknine to nie ona plesnieje a jakies "śmieci", jesli jest to maly obszar to poprostu wyciagnil go lyzka podbierajac od spodu
mam podloze kokosowe...plesn glownie zorprzestrzeniła sie w kryjowce pajaka (caly czas jest tam ciemno) smithi i jest swierzo po wylince (dzisiaj) dlatego nie moge jej ruszac... cholera!
to kurcze pech, ale poczekaj moze to plesnieja resztki jej jedzenia
nie napewno nie... to nie resztki jestem pewien, jakie warunki w terra dla pajakow powinno sie zachowac zeby nie wystepowala plesn??
Ps.
Wiem ze to nie ten dział ale jak juz topic jest zamieszczony to napisze...
kurde nie mow ze resztki nie plesnieja....wloknina nie plesnieje sama sobie...zobaczysz ze musi byc cos organicznego..najmniejszy kawalatek i juz plesn...a co do pajaka jak dzien po wylince to spoko mozesz podniesc i zabrac wylinke bo moze ona plesniec...
pozdro.
sprzatam resztki jedzenia....juz wiem co to bylo, za mokro mial (nie bloto ale za mokro) i na gorze byl szczelnie przykryty (jeszcze wtedy moja matka sie bała :) teraz ma gaze i nie tak wigotno
jezeli ma gaze na gorze...to mozesz mu powiedziec "papa" bo ci przegryzie i pojdzie dalej:))
sprubuj zmienić podłoże na nowe, i może troszke miej wilgoci.