Wersja do druku
Frekfencja -kupujących i sprzedających razem ok. 1000 osób.
Sprzedaż prowadziło 35 firm oraz hodowców.
Odwiedziły nas 2 lokalne telewizje.
Wypiliśmy na giełdzie 1 beczkę piwa.
Propozycje-następne giełdy czerwiec (przed końcem roku szkolnego),wrzesień oraz grudzień. Kontynuować będziemy też wystawy fotografi z egzotycznych podróży.
Pozdrawiam
Witold Plucik
może jakaś giełda na zachodzie Polski.
Oczywiście imprezy będą się odbywać w Świętochłowicach?
Witek tak trzymać :) Wszystko jest OK. Terminy też wydają mi się OK :)
Oby tak dalej. Giełda była naprawdę ok- na pewno będziemy na następnych....
Brawa za świetną organizację....
Cos duch w narodzie ginie... beczka piwa na 1000 osób....
Dla mnie tez jak najbardziej OKA nic dodac nic ująć. Wszystko sie odbylo w milej amosferze wesolo dla mnie wypas. Moze na nastepnych gielda osoby z grona expertow mogly by w czasie trwania gieldy co jakis czas zaprezentowac co ciekawsze zwierzeta cos o nich powiedziec to bedzie dobra atrakcja dla poczatkujacych albo ludzi ktorzy dopiero co maja zamiar cos kupic badz dowiedziec sie czegos o wezach. Ale to taka moja mala propozycja bez tego gielda napewno nie ucierpi :)
Szkoda tylko ze bylem kierowca i nie moglem pomoc upic troche z beczki :)
Pozdrawiam serdecznie Nazer.
duzo osób jechało autem i nie mogło sie napić :((
terminy są chyba ok no moze poza wrzesniowym bo wtedy ma byc giełda w legnicy,
mysle ze jak te giełdy bedą organizowane cyklicznie to to wystarczy, nie ma tez powodu zmieniac lokalizacji, zawsze komuś bedzie daleko i nie bedzie pasować, a tak wiekszośc juz wie gdzie, jak dojechać i ile to zajmuje czasu - do swietochłowic tez nie mam blisko - 300 km ale mi ta lokalizacja pasuje, podobnie jak legnica
Wszystko było w jak najlepszym porządku, ale mam małe pytanie: dałoby się znaleźć odrobinę wiekszy lokal na przeprowadzenie następnej? Chodzi o to że było niemożebnie ciasno a porusznie się po giełdzie było utrudnione, nie mówiąc o dopchaniu się gdziekolwiek. No i jak się wychodziło z budynku to w powitrzu unosił się nieco "swojski" zapach.
No mnie się podobało. Byłem tam pierwszy raz, bo na wcześniejszą giełde nie mogłem przyjechać, ale teraz mi się podobało:D Po prostu fajnie było nic dodać nic ująć:] W czerwcu na 100% znowu przyjade, ale tym razem wezne ze sobą indyfikator :D:D
z tego co pamiętam to chyba zamawiałeś - identyfikator wrócił do wrocławia.