jak się robi spotkanie to wypadało by na nie przyjść.
Może by zrobić jeszcze jedno spotkanie ale umuwić się dokładnie a nie pod palmiarnia podobno było dużo osób ale i tak nikt się z sobą nie zgadał .
pomyślcie nad tym
Wersja do druku
jak się robi spotkanie to wypadało by na nie przyjść.
Może by zrobić jeszcze jedno spotkanie ale umuwić się dokładnie a nie pod palmiarnia podobno było dużo osób ale i tak nikt się z sobą nie zgadał .
pomyślcie nad tym
Popieram.. Najlepiej by bylo gdyby do roli organizatora zglosil sie w miare odpowiedzialny.... oraz doswiadczony terrarysta. A wiec pozostaje czekac na chetnych ... bo w wypadku 2 giej klapy na 3 cia probe nie ma co liczyc
wy takie cfaniaki, a tylko gadacie. ja miałem chęci, nawet doszło do spotkania, które jednak nie wypaliło, bo nie było matamanxa( ale to nie jego wina). a teraz wszyscy się na mnie wyrzywają :(
Jakiego spotkania...?? Do niczego nie doszlo !!! A tak poza tym to ten post u gory nie byl o tobie tylko wlasnie o matamanxie...
wiem, że nie o mnie.
powiem tak....... ja i rosea odbyliśmy spotkanie w umówionym miejscu. WYrAŹNIE było mówione że spotykamy się w środku. Następne spotkanie należałoby lepiej zorganizować, zrobić identyfikatory, wybrać miejsce w palmiarni np. koło żółwi. W taki sposób na pewno doszlibyśmy do porozumienia
SMITI ma rację. przydałyby się jakieś identyfikatory. chociaż to durnie by wyglądało :P
Znak rozpoznawczy - zielona apaszka :-) ha ha ha