Wersja do druku
Witam dzisiaj wąz mi zdech nie wiem co było przyczyną mozliwe ze...dałem mu w sobote oseska i do dzisiaj miał gruby brzuch tak jak by nie mógł go strawic:/
znalazłem go w pojemniku z wodą, z łebkiem pod wodą ale to jest nie mozliwe zeby sie utopił:(
Kurde szkoda mi go nawet nie wiesz jak mi sie przykro zrobiło,temp miał w granicach 25-28stopni wiec przez warunki napewno nie padł,
kurde naprawde szkoda mi go:(((((((((((((((((((((((
nie znam sie na wezach, ale wspolczuje Ci..
coz to bardzo przykre i tak bywa...
pozdrawiam Ren
Wspułczucie.....
No cóż przede wszystkim to współczuje, bo jak wiadomo każda strata zwierzaka jest ogromnym przeżyciem i na pewno każdemu jest smutno po stracie swojego zwierzaka L.T Sinaloe jest pięknym zwierzakiem :
http://www.snakes.pl/pictures/collec...t_sinaloae.jpg
I własnie to ze jest tak piękny sprawia ze jego strata jest tak poruszająca
sorki prosze o usuniecie tego i poprzedniego posta bo przez przypadek mi sie 2 razy nacisło
oki nie ma sprawy dzięki za zrozumienie, naprawde przezyłem to:( juz nawet rozmyslałem zeby pozucic terrarystyke, ale jakos uszło i pajączki zostawie
No chyba , że masz siły na to żeby kupić nowego L.T sinaloe i zapomnieć o tamtym , ale wiem że to z reguły jest bardzo trudne :((
wpołczucia
Mam pytanie jak długo go miałeś i jakiej był wielkości?